Fotoradary na moście Poniatowskiego ustawiono w czerwcu. Od samego początku tych sześć urządzeń wzbudzało raczej negatywne uczucia. Warszawiakom i warszawiankom przede wszystkim nie podobał się ich wygląd - żółte "lodówki" ich zdaniem szpeciły zabytkowy most. W sprawę zaangażował się nawet konserwator zabytków, którego opinie również trudno uznać za pozytywne dla fotoradarów na moście. Urządzenia od 14 września działają już pełną parą, a miasto może przyjrzeć się pierwszym efektom. To właśnie twarde dane stały się argumentem za fotoradarami. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamieścił na Facebooku post, w którym mówi o wynikach pomiarów przeprowadzonych 29 września. Wniosek płynący z przedstawionych przez niego danych jest jeden - fotoradary poprawiły bezpieczeństwo na moście Poniatowskiego
Trzaskowski: "Poradzimy sobie z negatywnymi komentarzami, jeśli to ma być największa cena za ochronę życia"
29 września przeprowadzono na moście całodobowe pomiary. Wyniki porównano z podobnymi badaniami przeprowadzonymi w roku 2018 i w czerwcu 2021 (radary już stały, ale nie były włączone). Dane jednoznacznie pokazują, że zainstalowanie urządzeń przyniosło zamierzony efekt. Wnioski przedstawia na Facebooku Rafał Trzaskowski. Prezydent wskazuje między innymi na fakt, że na badaniu sprzed 3 lat, odsetek kierowców przekraczających prędkość na moście wynosił 85%. Aż 370 przypadków dotyczyło przekroczenia prędkości o 50 km/h, co powinno skutkować odebraniem prawa jazdy. Trzaskowski podkreśla, że przez lekceważenie przepisów doszło na moście Poniatowskiego w latach 2015-2019 do 26 wypadków drogowych, w których życie straciły 3 osoby.
Całodobowe pomiary wykazały, że prędkość przekroczyło jedynie 27% kierowców. Ponadto średnia prędkość na moście wynosi obecnie 44,5 km/h, a przekroczenia prędkości były mniejsze, niż we wcześniejszych badaniach. Prezydent kończy swój wpis słowami: - Zatem jeżeli zdarzy Wam się trafić na artykuł, wpis w internecie albo usłyszeć wypowiedź na temat tego, że radary na moście Poniatowskiego nie mają sensu, to przypomnijcie sobie te liczby. Te żółte skrzynki może nie są najbardziej estetyczne, a ich stawianie nie jest najbardziej popularne, ale tu chodzi o bezpieczeństwo. Spokojnie sobie poradzimy z negatywnymi komentarzami, jeśli to ma być największa cena za ochronę życia i zdrowia użytkowników ruchu w Miasto Stołeczne Warszawa. Post włodarza stolicy publikujemy piniżej.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!