Smok

i

Autor: Shutterstock

Smok wawelski w Warszawie! Tego jeszcze nie było

2022-12-20 15:44

Smok wawelski w Warszawie? W Muzeum Ewolucji można zobaczyć wyjątkową rekonstrukcję, która z pewnością zabierze nas w podróż w czasie. Gigantyczne stworzenia chodziły dawniej również po polskiej ziemi, ich odkrycie jest wielkim sukcesem naukowców.

Wyjątkowa inicjatywa w Muzeum Ewolucji w Warszawie. Możemy zobaczyć tam... smoka wawelskiego i jego ofiarę lisowicję. Czy chodzi o smoka, którego na co dzień można spotkać w Krakowie?

Tym razem nie, chociaż nazwa mówi sama za siebie. Na wystawie znalazły się oryginalne szczątki i rekonstrukcje smoka wawelskiego - wielkiego drapieżnego gada sprzed ok. 210 mln lat oraz jego ofiary - ssakokształtnego gada lisowicji.

Czytaj także: Wzruszający apel 38-latka. "Nie mam już na jedzenie". Mężczyzna pilnie szuka pracy

Zwiedzający wystawę „Smok wawelski i jego ofiara Lisowicja bojani” mają okazję zobaczyć rezultaty wykopalisk z cegielni Lipie Śląskie w Lisowicach. Na podeście ustawiono rzeźby szkieletów największych zwierząt z tego stanowiska tj. drapieżnego gada o nazwie Smok wawelski i jego ofiary, roślinożernego gada ssakokształtnego Lisowicja bojani – największego i najmłodszego dicynodonta na świecie.

Smok wawelski odnaleziony w Lisowicach

Lisowice są miejscem odwiedzanym przez naukowców szukających szczątków dinozaurów. W latach 2006-2007 dr hab. Tomasz Sulej wraz z prof. Jerzym Dzikiem z Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk oraz doktorantem Grzegorzem Niedźwiedzkim znaleźli kości dinozaura w cegielni znanej jako Lipie Śląskie. Gada nazwano smokiem wawelskim.

- Marzyliśmy o tej wystawie od dawna, ale bardzo trudno było zdobyć środki na wykonanie rekonstrukcji, bo sam tylko szkielet lisowicji kosztował 90 tys. zł. Zakup stał się możliwy dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowego Centrum Kultury. Szkielet smoka wawelskiego przez ostatnie 10 lat był natomiast dostępny dla studentów i pracowników Uniwersytetu Warszawskiego, ale teraz po raz pierwszy jest wystawiony na widok publiczny - powiedział dr Tomasz Sulej, który uczestniczył w przygotowaniu wystawy.

Smok wawelski jest drapieżnym gadem z nierozstrzygniętą przynależnością systematyczną. O jego naturze – związanej z dinozaurami, mogą świadczyć wielkie trójpalczaste tropy znalezione w tym samym stanowisku. Dzięki specjalnej aplikacji zwiedzający wystawę mogą zobaczyć w technologii 3D, jak smok mógł wyglądać za życia.

Gigantyczna ofiara smoka

Z kolei jego prawdopodobna ofiara Lisowicja bojani to roślinożerny gad ssakokształtny, który żył na terenie Śląska 205-210 mln lat temu. Zwierzę to było ogromne, według badaczy miało ponad 2,5 m wysokości i ważyło 9 ton, co można porównać z niektórymi gatunkami dzisiejszych słoni. 

Nazwa Lisowicja pochodzi od nazwy wsi Lisowice, a "bojani" - od nazwiska Ludwika Henryka Bojanusa. Był on anatomem działającym na Uniwersytecie Wileńskim, na ziemiach polskich, który jako pierwszy opisał tura i nadał mu łacińską nazwę. Wystawa została sfinansowana ze środków Narodowego Centrum Kultury oraz Instytutu Paleobiologii PAN. Autorką wszystkich rekonstrukcji jest rzeźbiarka Marta Szubert.

Ostatnie pożegnanie Anny Sienkiewicz-Rogowskiej wicedyrektorki Muzeum Warszawy