Pomysł Ryszarda Petru na zakaz handlu w niedziele
Poseł Ryszard Petru (Polska 2050) głośno opowiada się za zmianami w zakazie handlu w niedziele. Liberalny polityk postuluje wprowadzenie rozwiązania pośredniego, czyli dwóch niedziel handlowych w miesiącu.
Swój projekt Ryszard Petru złożył w marcu, ale wciąż nie doczekał się on dalszego biegu. Od ponad pół roku tkwi w sejmowej zamrażarce. Aby rozpoczęło się jego procedowanie konieczne jest wspólne rozpatrywanie tego dokumentu przez komisję gospodarki kierowaną przez Petru oraz komisję polityki społecznej i rodziny. Sęk w tym, że stojąca na czele tej drugiej posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan na razie nie zamierza nadawać projektowi oficjalnego biegu.
Jawi się więc tutaj istotny spór w łonie koalicji rządowej - liberalizacja niedziel handlowych to jeden z postulatów wyborczych Polski 2050, który po blisko roku obecnego rządu wciąż nie doczekał się realizacji.
Przedsiębiorcy o pomyśle Petru
Co o propozycji Petru myślą pracodawcy? Odpowiedzi są rozbieżne. Pełne wsparcie uzyskał ten pomysł od przedstawicieli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Są jednak również skrajnie odmienne stanowiska.
- Rozwiązanie pośrednie, czyli dwie wolne niedziele w miesiącu, to absolutnie najgorszy scenariusz. Oznacza dla nas chaos i straty - powiedział "Pulsowi Biznesu" Włodzimierz Wlaźlak, czyli szef Lidla w Polsce. Obawia się on, że klienci będą pogubieni w kwestii tego, kiedy sklepy są czynne, a kiedy nie.
Przypomnijmy, że od 2018 roku obowiązuje w Polsce zakaz handlu w niedziele z wyróżnieniem tzw. niedziel handlowych. Początkowo handel był dozwolony w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, potem zgodnie z ustawą przepisy te zaostrzano aż do obecnego stanu, kiedy w całym roku jest tylko kilka niedziel z handlem. Są to:
- ostatnia niedziela stycznia
- ostatnia niedziela kwietnia
- ostatnia niedziela czerwca
- ostatnia niedziela sierpnia
- dwie niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia
- jedna niedziela przed Wielkanocą.
Handel uliczny w powojennej Warszawie - zdjęcia: