Sportowe BMW uderzyło w przystanek przy Dworcu Wileńskim. Kierowca był pijany

i

Autor: pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne Sportowe BMW uderzyło w przystanek przy Dworcu Wileńskim. Kierowca był pijany

Sportowe bmw wjechało w przystanek przy Dworcu Wileńskim. W środku dwie pijane osoby

STAN
2021-02-22 16:16

Sportowe bmw rozbiło się na Pradze-Północ w okolicy Dworca Wileńskiego. W samochodzie znajdowały się dwie pijane osoby. Żadna z nich nie przyznaje się do prowadzenia pojazdu. Wkrótce więcej informacji.

Więcej z kategorii
To koniec! Orlen zatrzymuje inwestycję o wartości wielu miliardów złotych. Mamy komentarz Daniela Obajtka

wydarzenia

To koniec! Orlen zatrzymuje inwestycję o wartości wielu miliardów złotych. Mamy komentarz Daniela Obajtka

Pierwsze szczegóły pogrzebu Stanisława Tyma. Jego ostatniej woli nie uda się spełnić

Pożegnania

Pierwsze szczegóły pogrzebu Stanisława Tyma. Jego ostatniej woli nie uda się spełnić
Ile zarabia maszynista metra w Warszawie? Te warunki muszą spełnić kandydaci

Z Warszawy

Ile zarabia maszynista metra w Warszawie? Te warunki muszą spełnić kandydaci
Nowy fotoradar w Warszawie bije rekordy. Wystarczył miesiąc

Z Warszawy

Nowy fotoradar w Warszawie bije rekordy. Wystarczył miesiąc
Sylwester w Warszawie 2024/25. Gdzie iść na imprezę? Lista klubów, barów, restauracji i teatrów

Sylwester 2024/25

Sylwester w Warszawie 2024/25. Gdzie iść na imprezę? Lista klubów, barów, restauracji i teatrów

Sportowe BMW wjechało w przystanek przy Dworcu Wileńskim

Samochód uderzył w przystanek. Nie ma jednak informacji o osobach rannych. W aucie znajdowały się dwie osoba - każda z nich pod wpływem alkoholu. Żadna nie przyznaje się do kierowania pojazdem. Mężczyźni zostali przewiezieni na komendę w celu ustalenia okoliczności zdarzenia.

- Pojazd bmw uderzył w wiatę przystankową, a następnie w barierki. Dwóch mężczyzn, którzy przemieszczali się tym pojazdembyli nietrzeźwi. Niestety żaden z nich nie przyznaje się do kierowania pojazdem. Oboje zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę celem dalszych czynności - mówi Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!