Szkoła w 2020 roku zgłosiła się do programu "Droga na szóstkę". Najważniejszymi punktami poprawy bezpieczeństwa dzieci było wyznaczenie osoby ("stopka") do przeprowadzania ich przez pasy na skrzyżowaniu Drzymały i Kompanii AK "Kordian" oraz pilotażowe wprowadzenie "szkolnej ulicy" na Drzymały.
Rozwiązanie przyjęło się. Ankieta wśród rodziców pokazała, że 82% z nich chce, aby zmiany pozostały na stałe. Tylko 6% takiego rozwiązania nie chciało - informuje Zarząd Dróg Miejskich. Poprawiła się także jakość powietrza na drodze do szkoły.
Czytaj również: Afera wokół budowy tramwaju do Wilanowa. Radni PiS chcą odwołania szefa Tramwajów Warszawskich
- Rano ulica jest zamykana dla ruchu kołowego. Uczniowie podstawówki, których często nie widać zza maski potężnego SUV-a, nie muszą przeciskać się między autami rodziców, którzy odwożą dzieci na lekcje, a potem w chaosie zawracają. Takie zmiany wprowadzamy znakami, współpracujemy także ze Strażą Miejską, która często na samym początku korzysta z przenośnych szlabanów - tłumaczy Jakub Dybalski, rzecznik ZDM-u.
"Bezpieczeństwo poprawiło się 100-procentowo!"
Rodzice i dzieci, z którymi rozmawiałem przed początkiem lekcji, w większości widzą efekty wprowadzonego rozwiązania.
- Jest mniejszy ruch. Bezpieczeństwo poprawiło się 100-procentowo! Oby tak dalej - mówi nam ojciec, prowadzący córkę do szkoły.
- Ciężko powiedzieć, czy bezpieczeństwo dzieci jest zagrożone, ale na skrzyżowaniu, gdzie teraz jest pani stopek, bezpieczeństwo się znacznie poprawiło. Niestety sygnalizacja świetlna jest dalej i dopiero tam zatrzymują się samochody - dodaje z kolei jedna z mam.
Szkolna ulica na Drzymały to już trzecia taka w stolicy. Inne istnieją na Hirszfelda na Ursynowie oraz na Abrahama (Praga-Południe).