Z Warszawy

Ursynowski radny chce zabezpieczenia lapidarium. "To składowisko gruzu może być niebezpieczne"

2023-05-19 11:18

Ursynowskie lapidarium spotkało się ze sporym zainteresowaniem. Abstrakcyjny projekt Zarządu Zieleni m.st. Warszawa budzi wiele kontrowersji wśród okolicznych mieszkańców. Głos w tej sprawie zabrał radny Ursynowa Mateusz Rojewski (PiS), który apeluje o ogrodzenie tego miejsca.

Postawione jakiś czas temu słynne ursynowskie lapidarium wywołuje skrajne emocje wśród mieszkańców. Rzeźba ulokowana w parku Cichociemnych Spadochroniarzy AK jest według Zarządu Zieleni m.st. Warszawa rzeźbą land art opowiadającą o materiałach, technologii i sposobie budowania osiedla. Ursynowskie radny dostrzega w niej zagrożenie dla dzieci i zwierząt.

Lapidarium na Ursynowie. Inicjatywa obywatelska o rozebranie rzeźby

– Jeżeli nie można uprzątnąć tej kupy gruzu nazywanej lapidarium, to trzeba ją przynajmniej ogrodzić, żeby nie doszło tam do tragicznego w skutkach wypadku – apeluje ursynowski radny Mateusz Rojewski (PiS). Stołeczny zarząd zieleni odmawia zabezpieczenia, argumentując, że nie jest to miejsce do zabawy.

Rojewski zaznacza, że lapidarium może być niebezpieczne dla dzieci i zwierząt, tworząc poważne zagrożenie. Dezaprobata mieszkańców spowodowała powstaniem inicjatywy obywatelskiej, dotyczącej zburzenia abstrakcyjnej rzeźby. Zarząd Zieleni odmówił. Zastrzegł przy tym, że każda próba demontażu będzie traktowana jako akt wandalizmu.

– To składowisko gruzu może być niebezpieczne nie tylko dla bawiących się tam dzieci, ale także dla zwierząt. Nie trudno sobie wyobrazić, że dziecko wpadnie do jakiegoś wyłomu i złamie sobie nogę, albo jakieś zwierzę utknie w szczelinie. Są tam też potłuczone butelki. Można się pokaleczyć – ocenił Rojewski.

Rzeźba zwyciężyła konkurs na zagospodarowanie parku

Pojawienie się lapidarium jest elementem zwycięskiej koncepcji konkursowej na zagospodarowanie Parku Cichociemnych Spadochroniarzy AK. Autorem projektu jest firma em4 Marcin Brataniec. Koszt robocizny przy tworzeniu rzeźby, to ok. 1 tys. zł. Wykonawcą rzeźby land art była Firma AG-Complex, która zajmuje się m.in. pracami porządkowymi.

Rzeczniczka ZZ Karolina Kwiecień-Łukaszewska w rozmowie z PAP twierdzi, że projekt był konsultowany z mieszkańcami od samego procesu dyskusji nad wyglądem parku: – Informacja o lapidarium była zawarta już w dokumentacji konkursowej. Pierwotne miejsce lapidarium było łączone z górą Kazurką, natomiast ze względu na bezpieczeństwo rowerzystów i ciągłe przekształcenia tras rowerowych na Górce Kazurce - zmieniono lokalizację. Po ogłoszeniu wyników konkursu, odbyła się dyskusja, w której uczestniczyli mieszkańcy – tłumaczy.

To nie jest sterta gruzu, to lapidarium. Nietypowa instalacja na Ursynowie