Na terenie siedmiu warszawskich parków, które są zarządzane przez stołeczny Zarząd Zieleni przeprowadzono badania nietoperzy. Badacze odwiedzili Park im. Żeromskiego, Fosę i Stoki Cytadeli, Park im. Traugutta, Ogród Saski, Park Praski, Park im. Rydza-Śmigłego i Park Ujazdowski. Tam szukali oni nietoperzy i sprawdzali ich liczebność. Wyniki tych badań zaskoczyły nawet samych chiropterologów, czyli ekspertów zajmujących się tymi zwierzętami.
Podczas badań nietoperze odławiano w sieci chiropterologiczne, nasłuchiwano za pomocą detektorów, obserwowano za pomocą kamer termowizyjnych i endoskopowych, poszukiwano ich też podczas czyszczenia budek i kontroli zimowisk. Rezultaty napawają badaczy optymizmem.
Najliczniej występującym w Warszawie gatunkiem nietoperza okazał się być borowiec wielki. Uważany on jest za gatunek wędrowny, jednak wszystko wskazuje na to, że zmienił on swoje zachowanie i teraz nie opuszcza Polski, a zimuje w budkach i dziuplach drzew. W Warszawie licznie występują też: mroczek późny, mroczek posrebrzany, 3 gatunki karlików, 3 gatunki nocków i borowca leśnego. W tzw. "Elizeum" w Parku im. Rydza Śmigłego schronienie znalazło aż 25 nocków Natterera i 1 nocek duży.
Nietoperze upodobały sobie warszawskie parki, ponieważ mogą tam ukryć się w starych dziuplach w drzewach. Badaczy zaskoczyło to, że te zwierzęta rzadko chowają się w w przeznaczonych dla nich skrzynkach typu ISSEL czy Stratmann. Częściej można zobaczyć je w budkach dla ptaków. Na Mokotowie znaleziono je aż w 25 takich skrzynkach. Lubią również budki szczelinowe. Zarząd Zieleni w tym roku zamontował 20 takich budek testowo - 14 sztuk zawisło w Parku Skaryszewskim, 3 – w Parku Praskim i 3 przy al. Wojska Polskiego.
Co zrobić podczas spotkania z nietoperzem?
Łącznie w Warszawie można spotkać 18 gatunków nietoperzy spośród 27 gatunków odnotowanych na terenie Polski. Zarząd Zieleni przypomina, że te ssaki są objęte ochroną i są dla ludzi pożyteczne, gdyż zjadają uciążliwe dla nas owady np. komary.
"Nie należy się ich obawiać, ponieważ same nigdy nie atakują ludzi i nie wplątują się we włosy. Mogą ugryźć tylko w samoobronie, gdy się je złapie w rękę – dlatego nie należy ich chwytać gołą dłonią. Jeżeli wlecą do budynku, należy umożliwić im jego opuszczenie poprzez otwarcie okien w nocy i zgaszenie światła. Jeżeli nietoperz nie chce jednak wylecieć, najlepiej jest poprosić o pomoc Straż Miejską" - przypominają urzędnicy.
Zobacz zdjęcia warszawskich nietoperzy!