Warszawa nie przestanie się dusić? Wymiana "kopciuchów" idzie w ślimaczym tempie

Ostatni dzwonek na dotacje od miasta

W tym roku miasto dofinansowuje nawet 90 proc. kosztów wymiany kotłów. W przyszłym będzie to już 70 proc. Jak szacuje Piotr Siergiej z Warszawy Bez Smogu, można w ten sposób zyskać do 20 tys. zł. - Do tego możemy się posiłkować programem Czyste Powietrze czy ulgą termomodernizacyjną - mówi Siergiej.

Jednak mieszkańcy Warszawy nadal są oporni. Do urzędu miasta spłynęło niespełna tysiąc wniosków o wymianę pieca. Miasto próbowało już wszystkiego - kampania billboardowa, plakaty na mieście i w komunikacji, listy w skrzynkach pocztowych. Co zrobić, żeby odnieść lepszy efekt? Aktywiści proponują... akwizytorów. - Miasto zatrudnia firmę zewnętrzną, albo robi to swoimi siłami. Ci ludzie będą chodzić po tych 14 tysiącach domów, gdzie się te "kopciuchy" znajdują. Pójdą, spróbują przekonać tych ludzi, że warto. Przedstawią warunki finansowe i będą za każdy taki podpisany wniosek nagradzani. Jestem przekonany, że przy takim rozwiązaniu ta liczba wniosków wzrośnie - proponuje Piotr Siergiej.

Miasto podchodzi jednak do takiego pomysłu sceptycznie. Urzędnicy zaznaczają, że społeczeństwo niechętnie reaguje na akwizytorów, w efekcie czego taka akcja mogłaby przynieść odwrotny skutek. Do tego kolejna fala COVID-19 nabiera tempa, przez co nie każdy może chcieć wpuszczać kogoś obcego do swojego domu. Jednak rzeczniczka miasta jest dobrej myśli. - W naszej naturze leży składanie wniosków na ostatnią chwilę. Myślę, że przyszły rok to będzie taki boom składania wniosków - mówi Monika Beuth-Lutyk z urzędu miasta. Ci, którzy nie wymienią "kopciuchów", będą musieli liczyć się z karami. Straż miejska będzie musiała reagować na każde zgłoszenie o zanieczyszczaniu powietrza.

Węgiel na cenzurowanym

Od 1 stycznia 2023 w Warszawie obowiązywać będzie zakaz używania "kopciuchów", czyli kotłów niższej klasy, w których spalać można praktycznie wszystko. Pozostaną jednak kotły na węgiel. Ale nie na długo - przekonują aktywiści. - Już mamy zapowiedzi i prezydenta miasta i urzędu marszałkowskiego, że właśnie odbywa się nowelizacja uchwały antysmogowej, według której niedługo nie będzie można na terenie Warszawy palić węglem w ogóle. I ta data wstępnie jest zapowiedziana na styczeń 2024 - mówi Piotr Siergiej.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!