Pandemia mocno uderzyła w warszawską turystykę
Jak podaje stołeczne biuro turystyki, w 2020 roku turyści z zagranicy zostawili w Warszawie 5,8 mld złotych. To o 30 proc. mniej niż wcześniej. Od stycznia do grudnia ubiegłego roku odnotowano w Warszawie 3,3 mln przyjazdów turystów. To o 6,8 mln mniej niż w 2019 roku. Największy spadek – bo aż 75-procentowy – dotyczył turystów zagranicznych. W badanym okresie odbyli oni zaledwie 700 tys. podróży do Warszawy. Krajowy ruch turystyczny zmniejszył się natomiast o 64%: z 7,3 do 2,6 mln - podaje ratusz.
- W roku wybuchu pandemii COVID-19 załamanie ruchu turystycznego nastąpiło w drugim kwartale. Choć latem odnotowano odbicie spowodowane poluzowaniem obostrzeń epidemicznych – zwłaszcza w przypadku turystów krajowych – to już pod koniec roku, wraz z drugą falą zachorowań, liczba przyjazdów znów znacząco spadła - mówi Marzena Wojewódzka ze stołecznego ratusza.
Skąd przyjeżdżali turyści odwiedzający Warszawę?
Zdecydowaną większość, bo prawie 80%, stanowili Polacy, co potwierdza trend wyboru bliskich destynacji w związku z ograniczeniami w ruchu turystycznym. Wśród zagranicznych gości najwięcej było przyjezdnych z Niemiec (ponad 20%), Wielkiej Brytanii (18%) i Francji (9%), przy czym sporą część stanowiły osoby polskiego pochodzenia. - Niezmiennie za największą atrakcję uznawane było – zarówno przez Polaków, jak i obcokrajowców – Stare Miasto. Jednak w swojej ocenie turyści z Polski i z zagranicy byli zgodni tylko co do pierwszego miejsca w rankingu atrakcji. Na podium wśród turystów krajowych znalazły się bowiem Łazienki Królewskie oraz Pałac Kultury i Nauki, a cudzoziemcy wyróżnili Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Zamek Królewski - mówi Wojewódzka.
Pomimo zamrożenia branży na dużą część 2020 roku, otwarto 7 nowych hoteli, a baza noclegowa powiększyła się do ponad 50 tys. miejsc noclegowych.