telefon

i

Autor: Pixabay

Finanse

Ważne ostrzeżenie dla klientów PKO BP. Można zostać bez pieniędzy, wystarczy chwila nieuwagi

W ostatnich latach oszuści coraz częściej podszywają się pod banki, aby wykorzystać nieuwagę swoich ofiar i wykraść ich pieniądze. Na początku września zespół CSIRT KNF ostrzegł więc przed kolejną kampanią wyłudzaczy, tym razem skierowaną przeciwko klientom PKO BP. Jak nie dać się oszukać i ochronić swoje oszczędności?

Klienci PKO BP muszą uważać na nową kampanię oszustów

Niestety, z roku na rok przybywa informacji o kolejnych internetowych wyłudzeniach. Cyberprzestępcy stawiają fałszywe strony, wykupują reklamy w mediach społecznościowych i rozsyłają e-maile, które mają wprowadzić w błąd potencjalne ofiary. Aby stracić oszczędności, wystarczą chwila nieuwagi lub stres wywołany niespodziewanym kontaktem. Na co dzień warto więc zachować sporą ostrożność i nie ulegać presji, której wyłudzacze celowo poddają nieświadome tego osoby.

W środę, 4 września zespół CSIRT KNF poinformował o kolejnym oszustwie, wymierzonym w klientów PKO BP. Cyberprzestępcy podszywają się pod bank, aby zyskać zaufanie ofiar, a później bezwzględnie je wykorzystać.

Tym razem wyłudzacze przygotowali fałszywą stronę internetową. Jak przekazali eksperci, wprowadzenie na niej swojego loginu i hasła grozić może utratą wszystkich środków. Wrażliwe dane trafią bowiem nie do prawdziwego PKO BP, a bezpośrednio do oszustów, otwierając im drogę do konta bankowego ofiary.

Jak ochronić się przed internetowymi oszustami?

Jako że przypadków podszywania się pod banki oraz inne duże instytucje z czasem jest coraz więcej, warto wiedzieć, jak odpowiednio zabezpieczyć się przed potencjalnym atakiem. Przede wszystkim należy pamiętać, by dokładnie sprawdzać adresy stron internetowych przed kliknięciem, a szczególnie podaniem jakichkolwiek wrażliwych danych.

Nie powinno się również instalować żadnych dodatkowych aplikacji, jeśli nie są oficjalnymi aplikacjami np. banku. Przy trafianiu na podejrzane komunikaty czy wiadomości należy też sprawdzać sposób, w jaki są napisane. Często pochodzące od oszustów treści zawierają błędy lub brakuje w nich polskich znaków.

Ostatecznie, w stresowej sytuacji, gdy istnieje podejrzenie oszustwa, warto zadzwonić na infolinię wybranej instytucji. Tam konsultant będzie mógł udzielić bezpośredniej pomocy i wskazać, czy otrzymany SMS, e-mail czy też strona, na którą się trafiło, jest autentyczna. Nawet jeśli rozmówca czy nadawca podejrzanej wiadomości stara się wywierać presję czasu, należy zachować spokój i zweryfikować swoje obawy. Zbytni pośpiech czy nieuwaga mogą bowiem doprowadzić do utraty oszczędności życia.

Otwarcie San Park Piaseczno (04.09.2024) - zobacz zdjęcia:

Zakupy w sieci vs sklepy stacjonarne - Przemysław Dwojak - Co nas czeka#14