Większe ogródki zamiast parkingów
Większe ogródki gastronomiczne w Śródmieściu kosztem parkingów? Z takim pomysłem tydzień temu zwrócił się do ratusza radny Marek Szolc. Złożył w tej sprawie interpelację. Chodziło o małe śródmiejskie uliczki, takie jak:
- Hoża,
- Poznańska,
- Wilcza.
Pomysł sprawdził się już w kilku zachodnich miasta, m.in. w Wilnie. Tamtejsze władze miasta w ramach pomocy restauratorom udostępniły im większą przestrzeni na ogródki, kosztem rezygnacji z części miejsc parkingowych. W Warszawie takiej rewolucji póki co nie będzie, ale właściciele lokali gastronomicznych osobiście mogą wystąpić do miasta z taką prośbą.
- Wnioski o powiększenie ogródków kosztem pasa ruchu drogowego restauratorzy mogą wysyłać do miejskiego biura mobilności i transportu. Każda taka prośba będzie przez urzędników rzetelnie analizowana - mówi Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza.
Czytaj także: Opłaty za ogródki restauracyjne tańsze o połowę. Od kiedy obowiązują nowe zasady?