Lotnisko Warszawa-Modlin. Wielka przebudowa już wkrótce
Już wiosna 2025 roku mają ruszyć pierwsze prace nad dużą przebudową lotniska Warszawa-Modlin. Jej celem będzie znaczące zwiększenie przepustowości - wpierw do 7,5 mln pasażerów rocznie, a docelowo do nawet 14 mln odprawionych podróżnych. Przypomnijmy, że w 2023 roku w Modlinie przyjęto 3,4 mln pasażerów, a największy polski port lotniczy - port im. Chopina w Warszawie przyjął w analogicznym okresie 18,5 mln pasażerów.
Plany Modlina są zatem więcej niż ambitne - w grę wchodzi rozbudowa terminala pasażerskiego o 8 bramek, czyli nowych stanowisk do odprawy pasażerów oraz budowa czterech nowych stanowisk postojowych dla samolotów. Ta część inwestycji ma zostać zrealizowana do 2029 roku i kosztować około 500 milionów złotych.
Drugi etap rozbudowy to pierwsza połowa lat 30. Wtedy to w Modlinie ma powstać nowy, 3-kilometrowy pas startowy, a także kolejne stanowiska postojowe dla samolotów i cały nowy terminal pasażerski. Koszt ma wynieść około 1,3 mld złotych.
Co ciekawe, już w drugiej połowie 2026 roku Modlin stanie się pierwszym lotniskiem w Polsce wyposażonym w zdalną kontrolę ruchu lotniczego. Ma być ona prowadzona z centrali PAŻP w Warszawie.
Będzie namiot odpraw w Modlinie
Jak zapowiadają władze lotniska wielka przebudowa portu nie wpłynie na przepustowość lotniska i będzie ono mogło nadal przyjmować tylu pasażerów jak dotychczas. W planach jest bowiem postawienie tymczasowego terminala namiotowego, gdzie będą funkcjonowały prowizoryczne bramki odlotowe, które zapewnią obsługę podróżujących.
Takie rozwiązanie z pewnością nie ucieszy podróżnych, którzy już teraz narzekają na ciasnotę panującą w obecnym terminalu i mało wybór usług oraz punktów gastronomicznych na terenie terminala.
Modlin vs. Ryanair. Problemy lotniska
Ostatnio głośno było o słabych wynikach podwarszawskiego lotniska. W czerwcu 2024 port obsłużył 275 tys. pasażerów, a więc aż o 16% mniej niż w czerwcu rok wcześniej. Również analiza ruchu pasażerskiego za cały dotychczasowy rok 2024 dowodzi, że nastąpił spadek liczby podróżnych aż o ćwierć miliona. Z czego to wynika?
Powodem jest konflikt toczący się pomiędzy władzami portu w Modlinie a Ryanairem, czyli jedynym przewoźnikiem stacjonującym na stałe w Nowym Dworze Mazowieckim. Poszło o nowy cennik stawek obowiązujący na lotnisku, który nie spodobał się irlandzkiemu przewoźnikowi - w efekcie firma wycofała część swoich połączeń z Modlina.
Lotnisko Warszawa-Modlin na zdjęciach: