Po blisko 100-tu latach Ogród Botaniczny wrócił na Myśliwiecką!
Przed wojną w ogrodzie znajdującym się tuż pod oknami Liceum Batorego odbywały się lekcje przyrody. Dziś, dzięki zwycięstwu w budżecie obywatelskim, na niszczejącym przez lata terenie pojawiło się kilkaset unikatowych gatunków drzew, krzewów czy traw.
"Ogród przy Batorym dołącza do grona śródmiejskich parków i skwerów, oferujących wytchnienie i spokój w sercu tętniącej życiem stolicy. Fakt, że powstał w ramach budżetu obywatelskiego jest kolejnym powodem do radości. To miejsce jest nie tylko nawiązaniem do historii Warszawy, ale również symbolem zaangażowania mieszkańców w sprawy lokalne. O tym, jak wyjątkowe jest to miejsce, najlepiej przekonać się samemu. Gorąco do tego zachęcam. Co istotne, ogród jest i pozostanie ogólnodostępny"– mówi burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens.
Najwięcej pracy i pieniędzy pochłonęła renowacja znajdującej się na środku ogrodu sadzawki, która przetrwała wojnę. W zbiorniku posadzono ponad 100 gatunków roślin.
"Są to między innymi:
- kosaćce żółte i syberyjskie,
- tatarak zwyczajny,
- lilie wodne,
- pałki wąskolistne,
- czy też grążele duże.
W ramach aranżacji terenu nasadzono 249 grabów pospolitych żywopłotowych oraz 588 krzewów liściastych, iglastych i pnączy. Ogród został podzielony na strefy. Powstały:
- kwatery złożone z bylin i kwiatów (253 szt.),
- rabata róż i hortensji (156 szt.)
- oraz rabata ziół (162 szt.).
Na rabatach bocznych posadzono 44 trawy japońskie „Hameln” oraz 20 szt. piwonii chińskich. W skalistym alpinarium posadzono 17 drzew i krzewów, 830 bylin, 510 roślin cebulowych, 25 paproci i 55 traw różnej wielkości. Znajdziemy tu: sosnę limbę, sosny górskie „Pumilo” i szarotki, astry alpejskie, rojniki i rozchodniki" - dodaje Ferens.
Władze dzielnicy podkreślają, że ogród mogą odwiedzać wszyscy, nie tylko uczniowie "Batorego". Co więcej, jest on także przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.