Prof. Lewicki wyjaśnił, że mozaika jest cenna dla polskiej kultury i sztuki sakralnej.
Wyjątkowe odkrycie w kościele pod Warszawą
- Przedstawia wartość artystyczną zarówno pod względem kompozycyjnym, jak też jako dzieło Jerzego Nowosielskiego o cechach stylistycznych oraz ikonograficznych charakterystycznych dla twórczości artysty, ale wyrażonych przy użyciu niezwykłej dla niego techniki. Posiada także wartość historyczną związaną głównie z dziejami kościoła św. Franciszka z Asyżu w Izabelinie oraz związkiem Nowosielskiego z parafią - dodał.
Mozaika, z powodu zastosowania wadliwej technologii, ulegała stopniowemu zniszczeniu i podczas rozbudowy kościoła została całkowicie usunięta i uznana za zniszczoną. - Odnalezienie jej oryginalnych części powoduje, że możliwe będzie uzupełnienie katalogu prac wybitnego artysty i pogłębienie studiów nad jego twórczością, co niesie dodatkową wartość naukową tego dzieła - podkreślił konserwator dodając, że mozaika jest zabytkiem wyjątkowo cennym w kontekście nie tylko regionu, ale także kraju.
W listopadzie 2022 roku mozaikę odnaleziono na strychu kościoła i przeniesiono do budynków parafialnych. Kompozycja ocalała niemal w całości, jednak wymagała konserwacji. - Według wstępnej opinii prof. Krzysztofa Chmielewskiego (ASP w Warszawie, Wydział Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki), nadaje się do translokacji na ścianę kościoła - przekazał prof. Lewicki.
Mozaika Stygmatyzacja św. Franciszka została ułożona przez Jerzego Nowosielskiego w dniach 6–20 sierpnia 1980 roku na czołowej ścianie wschodniej nawy kościoła, po lewej stronie prezbiterium. Ilustruje scenę z żywota św. Franciszka z Asyżu – widzenie na górze Alwerni, podczas którego pogrążony w modlitwie święty ujrzał Chrystusa pod postacią ukrzyżowanego Serafina i otrzymał krwawe stygmaty. O wykonanie mozaiki poświęconej św. Franciszkowi parafia zabiegała przez kilka lat.
Według pierwotnej wersji mozaiki, utrzymanej w jasnej gamie bieli i turkusowych szarości, św. Franciszek z rozpostartymi rękoma, stoi na szczycie turkusowej skały pod krzyżem, na którym wisi sześcioskrzydły Serafin. Ostatecznie artysta rozbudował ikonografię sceny o cztery postacie, umieszczone po bokach. W górnej strefie są to: Matka Boża i św. Jan Chrzciciel, poniżej św. Klara i św. Antoni. Obecnie mozaika jest zdefragmentowana.