Popularną metodą wśród interetowych naciągaczy są w ostatnich latach oszustwa na tzw. ”lekarza z Jemenu” czy "amerykańskiego żołnierza". Wyszukują w Internecie osoby i nawiązują z nimi kontakt. Posługując się zdjęciami z sieci, przedstawiają siebie jako lekarza na misji pokojowej ONZ, czy amerykańskiego żołnierza, który przebywa poza granicami swojego kraju.
Następnie oszuści zdobywają zaufanie ofiary, regularnie się z nią kontaktując, wyznając miłość czy proponując małżeństwo. Gdy jest już dostatecznie omamiona, zakochana i zaangażowana w sprawę, oszuści proszą o pomoc finansową. Na przykład na zakup biletu lotniczego do Polski, bardzo drogie leczenie lub pokrycie kosztów przesyłki paczki z pieniędzmi do Polski. Gdy tylko ofiara dokona transakcji na konto przestępcy, kontakt się urywa.
Czytaj również: W kilku dzielnicach zabraknie prądu. Pierwsze wyłączenia już dziś
Ofiarą takiego oszusta internetowego padła mieszkanka powiatu makowskiego (woj. mazowieckie) - Grażyna M. Śledczy ustalili, że za pośrednictwem komunikatora internetowego Messenger nawiązała znajomość z osobą podającą się za amerykańskiego lekarza na kontrakcie ONZ w Jemenie. - Osoba podająca się za Scota Dicksona deklarowała uczucie wobec Grażyny M., chęć pozostawania z nią w związku i przyjazd do Polski po zakończeniu kontraktu. Według rozmówcy istniała możliwość skrócenia tego okresu. W tym celu należało wpłacić określoną kwotę pieniędzy na konto ONZ - podała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Dodała, że na prośbę rozmówcy Grażyna M. wykonała szereg przelewów na łączną kwotę prawie 400 tys. zł na wskazane numery rachunków bankowych. - Ostatecznie okazało się, że rachunki bankowe, na które dokonano wpłat, nie były związane z ONZ, a osoba podająca się za Scota Dicksona przestała kontaktować się z pokrzywdzoną - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
174 kobiety omamione i oszukane, straciły ogromne pieniądze
W dalszym toku śledztwa okazało się, że oszukanych w podobny sposób zostało kolejnych kilkadziesiąt kobiet. - Nawiązując kontakt z pokrzywdzonymi, sprawcy podawali się za obcokrajowców, głównie obywateli Stanów Zjednoczonych, Kanady lub krajów skandynawskich, wykonujących zawód lekarza, inżyniera na platformie wiertniczej lub wysokiej rangi wojskowego. Sprawcy wyłudzili od 174 pokrzywdzonych środki w różnej wysokości, w tym od niektórych mienie znacznej wartości - wyjaśniła Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Prokuratura podkreśliła, że łączna wartość wyłudzonych środków finansowych wynosi około kilku milionów złotych.