Biedronka

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Biedronka

zakupy

Zakupy w Biedronce, Lidlu i Żabce w czasie globalnej awarii Microsoft. Sieć sklepów wydała komunikat

2024-07-19 16:01

Banki, lotniska i sieci lotnicze, a także tysiące firm na całym świecie zmagają się w piątek z globalną awarią systemów Microsoft. Gigant technologiczny pracuje nad rozwiązaniem problemów, które mogą występować choćby przy płatnościach. "Na chwilę obecną infrastruktura IT działa w sieci Biedronka bez zakłóceń i klienci bez przeszkód mogą robić codzienne zakupy" - informuje Biedronka. "Monitorujemy sytuację, obecnie w sklepach Żabka nie obserwujemy żadnych zakłóceń związanych z awarią" - przekazała nam sieć Żabka.

Zakupy w Biedronce, Lidlu i Żabce w czasie globalnej awarii

"Na chwilę obecną infrastruktura IT działa w sieci Biedronka bez zakłóceń i klienci bez przeszkód mogą robić codzienne zakupy. Nasze zespoły informatyczne na bieżąco śledzą rozwój sytuacji i są w pełnej gotowości, aby w razie potrzeby podjąć stosowne działania" - czytamy w komunikacie sieci sklepów Biedronka, który cytuje businessinsider.com.pl.

"Monitorujemy sytuację, obecnie w sklepach Żabka nie obserwujemy żadnych zakłóceń związanych z awarią" - poinformowała nas sieć Żabka Polska.

"Obecnie kluczowe dla nas systemy działają poprawnie – sklepy Lidl Polska funkcjonują w standardowy sposób" - poinformowało nas po godz. 16 biuro prasowe Lidla. 

Należy pamiętać, że ewentualne problemy przy płatnościach mogą występować w konkretnych bankach.

Awaria Microsoft 360

Microsoft 365 nie działa od nocy z czwartku na piątek. Problemy są na tyle duże, że odwołano niektóre loty w USA i Australii, o "usterce technicznej" informuje również Port lotniczy Berlin Brandenburg. Z powodu awarii przestał nadawać kanał Sky News. Z awarią zmagają się także niektóre banki. Również w Polsce występują utrudnienia. Do sprawy odniósł się już premier i minister cyfryzacji.

- Globalną awarię systemu operacyjnego Microsoftu spowodował nasz błąd, to nie był cyberatak - przekazał w piątek szef specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie CrowdStrike, George Kurtz. Ekspert cytowany przez Reutersa ocenia, że problemu nie da się rozwiązać zdalnie, a naprawa może potrwać nawet do kilku dni.

Powodem awarii był błąd w aktualizacji programu Falcon firmy CrowdStrike na urządzeniach używających systemu operacyjnego Windows - poinformował Kurtz w oświadczeniu. Na ekranie dotkniętych nią komputerów pojawia się niebieskie tło, w żargonie informatycznym znany jako niebieski ekran śmierci.

Problem został wykryty stosunkowo wcześnie - w piątek ok. godz. 7.30 czasu polskiego CrowdStrike wysłał do użytkowników alert z instrukcją, jak samodzielnie naprawić problem. Jednak zdaniem Omera Grossman, cytowanego przez agencję Reutera szefa działu IT w firmie sektora bezpieczeństwa CyberArk, naprawa skutków awarii może potrwać nawet kilka dni.

Jak podkreślił Reuters, skutki awarii są odczuwalne na całym świecie ze względu na to, że tysiące firm przechowują dane w chmurze, a zarówno Microsoft, jak i CrowdStrike są bardzo popularne.

"Szkody wywołane w handlu na poziomie światowym są dramatyczne" - ocenił Grossman.

Oprogramowanie CrowdStrike, którego używa wiele firm, służy do rozpoznawania i blokowania cyberzagrożeń, np. ataków hakerskich. Program wymaga dostępu do systemu operacyjnego komputera, który chroni. Piątkowa awaria wystąpiła przez błąd w aktualizacji programu Falcon, która po połączeniu z systemem operacyjnym Windows blokowała komputer, przez co wyświetlał się niebieski ekran.

CrowdStrike zyskał światową renomę, gdy odkrył, że rosyjscy hakerzy wykradli tysiące maili z serwerów Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej w kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku. Firma sprzedaje swoje programy na całym świecie i obsługuje setki firm z różnych branż.

Tańszy jest Lidl czy Biedronka? Klienci są w szoku, mówią tylko o jednym

Miejsca Warszawy, które wyglądają jak zagraniczne. Poczujesz się tam jak w innym kraju: