Zbigniew Ziobro

i

Autor: TOMASZ RADZIK / SUPER EXPRESS

Z kraju

Zbigniew Ziobro idzie do sądu. Pozywa "Fakty” TVN

W czwartek, 17 października Zbigniew Ziobro poinformował, że postanowił pozwać "Fakty" TVN. Zdaniem polityka w jednym z programów miały paść "kłamstwa o jego chorobie". "Z TVN spotkamy się w sądzie" - napisał na platformie X.

Zbigniew Ziobro zapowiada pozew

W czwartek, późnym popołudniem Zbigniew Ziobro uaktywnił się w mediach społecznościowych. W nowym wpisie polityk przekazał, że zdecydował się pozwać "Fakty" TVN. "W głównym wydaniu 14.10.2024 r. nakłamali, że opinia biegłego była oparta na »pełnej dokumentacji medycznej«. Nie była - ani na pełnej, ani na aktualnej. Biegły nie zwrócił się o dokumentację do mnie, ani do szpitala w Belgii, gdzie byłem operowany, ani do dwóch ośrodków w Polsce, w których się aktualnie leczyłem. Nie wziął pod uwagę operacji i powikłań, również mnie nie zbadał" - napisał.

Dalej Ziobro stwierdził również, iż "nieprawdziwe są też sugestie, że na własne życzenie ujawnił szczegóły choroby". Tłumaczył przy tym, że w rzeczywistości miał zostać do tego zmuszony. Cały wpis zakończył słowami: "Z TVN spotkamy się w sądzie".

Choroba Zbigniewa Ziobry

Były szef MS w marcu tego roku poinformował w mediach społecznościowych, że zmaga się z chorobą nowotworową - był to jeden z jego pierwszych wpisów po przerwie w mediach społecznościowych, jaką zrobił po powstaniu nowego rządu Donalda Tuska 13 grudnia ubiegłego roku.

Pod koniec września przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) przekazała, że przesłuchanie Zbigniewa Ziobry zaplanowano na 14 października. Wyjaśniła, że z dostarczonej komisji opinii biegłego lekarza jednoznacznie wynika, że b. szef MS może być wezwany. 

Sam Ziobro na platformie X zaprzeczył, aby był badany przez biegłego lekarza. Dodał, że nikt nie wystąpił do niego o aktualną dokumentację medyczną. "Żaden biegły mnie nie badał ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną. A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą" - poinformował były szef MS.

Do tej kwestii odniósł się rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, który poinformował, że w sprawie prokuratura uzyskała dokumentację z pięciu krajowych placówek medycznych, w tym ze szpitali. - Dokumentację przekazaliśmy biegłemu. Biegły na tej podstawie wydał opinię. To do biegłego należy ocena, czy ta dokumentacja była wystarczająca - wskazał.

- W niniejszej sprawie biegły uznał, iż badanie bezpośrednie i ewentualna dalsza dokumentacja nie są mu potrzebne do wydania opinii. Prokurator nie kontaktował się ze Zbigniewem Ziobrą, gdyż nie było takiej potrzeby - zaznaczył prok. Nowak. Jak dodał, biegły nie wnosił o przebadanie Ziobry, a dokumentację uzyskano bezpośrednio z placówek medycznych, co - jak podkreślił rzecznik PK - "jest standardową procedurą".

Ostatecznie Ziobro nie stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa i nie usprawiedliwił nieobecności. W związku z tym komisja zdecydowała, że zwróci się do sądu o ukaranie go; kolejny termin przesłuchania wyznaczony został na 4 listopada. Ziobro był wcześniej dwukrotnie wzywany, by zeznawać przed komisją śledczą ds. Pegasusa, usprawiedliwiał wówczas swoją nieobecność na przesłuchaniu, przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego.

Ulica Fangora w Warszawie. Kosztowała ponad 38 mln - zobacz zdjęcia:

M.SROKA: ZIOBRO? CHORY TEŻ PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ