Zbigniew Ziobro zapowiada pozew
W czwartek, późnym popołudniem Zbigniew Ziobro uaktywnił się w mediach społecznościowych. W nowym wpisie polityk przekazał, że zdecydował się pozwać "Fakty" TVN. "W głównym wydaniu 14.10.2024 r. nakłamali, że opinia biegłego była oparta na »pełnej dokumentacji medycznej«. Nie była - ani na pełnej, ani na aktualnej. Biegły nie zwrócił się o dokumentację do mnie, ani do szpitala w Belgii, gdzie byłem operowany, ani do dwóch ośrodków w Polsce, w których się aktualnie leczyłem. Nie wziął pod uwagę operacji i powikłań, również mnie nie zbadał" - napisał.
Dalej Ziobro stwierdził również, iż "nieprawdziwe są też sugestie, że na własne życzenie ujawnił szczegóły choroby". Tłumaczył przy tym, że w rzeczywistości miał zostać do tego zmuszony. Cały wpis zakończył słowami: "Z TVN spotkamy się w sądzie".
Choroba Zbigniewa Ziobry
Były szef MS w marcu tego roku poinformował w mediach społecznościowych, że zmaga się z chorobą nowotworową - był to jeden z jego pierwszych wpisów po przerwie w mediach społecznościowych, jaką zrobił po powstaniu nowego rządu Donalda Tuska 13 grudnia ubiegłego roku.
Pod koniec września przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-TD) przekazała, że przesłuchanie Zbigniewa Ziobry zaplanowano na 14 października. Wyjaśniła, że z dostarczonej komisji opinii biegłego lekarza jednoznacznie wynika, że b. szef MS może być wezwany.
Sam Ziobro na platformie X zaprzeczył, aby był badany przez biegłego lekarza. Dodał, że nikt nie wystąpił do niego o aktualną dokumentację medyczną. "Żaden biegły mnie nie badał ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną. A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą" - poinformował były szef MS.
Do tej kwestii odniósł się rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, który poinformował, że w sprawie prokuratura uzyskała dokumentację z pięciu krajowych placówek medycznych, w tym ze szpitali. - Dokumentację przekazaliśmy biegłemu. Biegły na tej podstawie wydał opinię. To do biegłego należy ocena, czy ta dokumentacja była wystarczająca - wskazał.
- W niniejszej sprawie biegły uznał, iż badanie bezpośrednie i ewentualna dalsza dokumentacja nie są mu potrzebne do wydania opinii. Prokurator nie kontaktował się ze Zbigniewem Ziobrą, gdyż nie było takiej potrzeby - zaznaczył prok. Nowak. Jak dodał, biegły nie wnosił o przebadanie Ziobry, a dokumentację uzyskano bezpośrednio z placówek medycznych, co - jak podkreślił rzecznik PK - "jest standardową procedurą".
Ostatecznie Ziobro nie stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa i nie usprawiedliwił nieobecności. W związku z tym komisja zdecydowała, że zwróci się do sądu o ukaranie go; kolejny termin przesłuchania wyznaczony został na 4 listopada. Ziobro był wcześniej dwukrotnie wzywany, by zeznawać przed komisją śledczą ds. Pegasusa, usprawiedliwiał wówczas swoją nieobecność na przesłuchaniu, przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego.
Ulica Fangora w Warszawie. Kosztowała ponad 38 mln - zobacz zdjęcia: