72-letnia kobieta była uwięziona w płonącym budynku
72-letnia kobieta przeżyła prawdziwe chwile grozy we własnym domu. W budynku wielorodzinnym wybuchł pożar i gdyby nie brawurowa akcja policji, ta sprawa mogła zakończyć się tragicznie.
Są momenty w życiu, w których liczy się dosłownie każda sekunda. Tak było w Otwocku, kiedy do policjantów pełniących służbę na tym terenie dotarła informacja o pożarze. Funkcjonariusze - st. sierż. Paweł Stachniak i sierż. Igor Kałaska - natychmiast udali się na miejsce.
Okazało się, że w środku pozostaje uwięziona seniorka w wieku 72 lat. Kobiecie drogę do wyjścia zasłaniały m.in. zwisające z sufitu, topiące się przewody. Na szczęście policjanci nie stracili zimnej krwi i uratowali kobiecie życie.
Czytaj także: Policjanci spełnili największe marzenie Wiktora. Wzruszająca akcja funkcjonariuszy
Szczegóły akcji policji
Patrolujący miasto policjanci po informacji przekazanej przez dyżurnego o płonącym mieszkaniu w jednym z budynków wielorodzinnych natychmiast udali się na miejsce. Po wejściu do budynku zauważyli, że w jednym z mieszkań znajduje się kobieta, która nie może uciec przez topiące się przewody elektryczne.
Czytaj także: Duże kłopoty w policji w Warszawie. Zabrakło 20 proc. funkcjonariuszy
Policjanci szybko wyłączyli prąd w całym obiekcie, po czym wyprowadzili na zewnątrz 72-letnią kobietę. Po chwili wrócili do budynku i ewakuowali z niego pozostałych czterech mieszkańców. Przybyli na miejsce strażacy ugasili natomiast szalejący pożar i oddymili pomieszczenia, żeby mieszkańcy mogli do nich wrócić.
Uratowana przez policjantów 72-latka została natomiast zabrana do szpitala. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało.