O negatywnej opinii Adama Bodnara w sprawie ułaskawienia Grzegorza P. oraz Krzysztofa B. poinformowała w komunikacie rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak. Prokurator dodała, że stanowisko PG nie jest wiążące dla prezydenta.
Adam Bodnar negatywnie o ułaskawieniu b. funkcjonariuszy CBA
- W dniu dzisiejszym Prokurator Generalny przedstawił Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej akta główne i akta wykonawcze przedmiotowej sprawy wraz ze swoim stanowiskiem, w którym wniósł o nieskorzystanie z prawa łaski - poinformowała rzeczniczka.
- Prokurator Generalny, zajmując negatywne stanowisko, kierował się obowiązującą w demokratycznym państwie zasadą równości wobec prawa wszystkich obywateli i dlatego uznał, że stosowanie nadzwyczajnych środków prawnych wobec osób pełniących ważne funkcje publiczne nie może tworzyć ich uprzywilejowanej pozycji względem innych osób skazanych - podała.
Rzeczniczka dodała, że Prokurator Generalny uwzględnił również okoliczności "dotyczące ich (Grzegorza P. i Krzysztofa B. - red.) zachowania po prawomocnym wyroku, w tym zwłaszcza negowanie przez nich rozstrzygnięcia sądu. Trzeba też zauważyć, że prawo łaski powinno dotyczyć osób, które co najmniej rozpoczęły odbywanie orzeczonej kary pozbawienia wolności, podczas gdy Krzysztofowi B. i Grzegorzowi P. sąd wykonawczy wstrzymał jej wykonanie".
W grudniu 2023 Sąd Okręgowy w Warszawie, orzekając w II instancji, skazał prawomocnie Grzegorza P. oraz Krzysztofa B. na rok więzienia. Proces dotyczył operacji CBA w tzw. aferze gruntowej z lata 2007 r. CBA zakończyło tę operację specjalną wręczeniem dwóm mężczyznom tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa gruntu na Mazurach. Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
Praska Galeria Sław - zobacz zdjęcia: