Będzie kontrola
- Regionalny dyrektor zdecydował się zbadać, dlaczego dzieje się w ten sposób, że cyklicznie jest łamana decyzja o tym, że te zrzuty mogą być dokonywane, ale są dokonywane na dużo szerszą skalę. I czy ta szersza skala, niż ta która jest dopuszczalna, czy rzeczywiście nie zagraża obszarom "Natura 2000". To będzie szczegółowo wyjaśniane - zapowiada minister środowiska Michał Woś i dodaje, że teraz w Warszawie kolektory, zbiornik, przepompownie z "Czajki" są zaprojektowane tak, że przy każdej nawałnicy jest wyrzut ścieków do Wisły.
Czytaj także: Ścieki znów wpłynęły do Wisły. Tym razem chodziło o burze. Czy Warszawa ma kłopoty?
Wszystko jest legalne
Jak podkreśla rzeczniczka ratusza, Karolina Gałecka, miasto może to zrobić 10 razy w roku.
- Zgodnie z obowiązującym polskim prawem w ciągu roku przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne - w Warszawie jest to MPWiK - mogą dokonać do 10 zrzutów na każdy z takich przelewów - tłumaczy Gałecka.
Limity są przekroczone
Jak podkreśla wiceminister klimatu, Jacek Ozdoba - Warszawa notorycznie przekracza te limity i wylicza:
- 2016 rok - 15 zrzutów,
- 2017 rok - 27 zrzutów,
- 2018 rok - 20 zrzutów,
- 2019 rok - 19 zrzutów i jedna gigantyczna awaria ponad 3 mld litrów.
- Gdybyśmy to wylali na miasteczko Wilanów, znalazłoby się 2 metry pod fekaliami - dodaje Ozdoba.
Wody Polskie ostrzegają władze miasta, że jeżeli nie zrobią nic w tej sprawie, pozwolenia wodnoprawne nawet na te 10 zrzutów nie zostaną przedłużone. Termin obecnego pozwolenia mija w grudniu.