wydarzenia

Boxdel i Murański zatrzymani. Ale to nie oni mieli zgłosić fałszywy alarm. Samolot do USA musiał zawrócić

To nie pierwszy raz, gdy samolot został zawrócony do Polski z powodu rzekomej bomby na pokładzie. Chodzi o niedzielny lot z Warszawy do Newark koło Nowego Jorku. Tym razem sprawa wywołuje jednak szczególne emocje, bo zatrzymano aż osiem osób, w tym influencerów Michała "Boxdela" Barona i Jacka Murańskiego. Wiele wskazuje jednak na to, że to nie oni wywołali fałszywy alarm, a przestępcy, którzy się pod nich podszyli. "Baron musiał oddać telefon śledczym, a influencer ma status pokrzywdzonego i został wypuszczony po złożeniu wyjaśnień" - donosi "Super Express".

Spis treści

  1. Samolot z Warszawy do USA zawrócony
  2. Boxdel i Murański zatrzymani przez policję
  3. Sprawą zajęła się prokuratura
  4. Na czym polega spoofing telefoniczny?
  5. Jaka kara za fałszywy alarm?

Samolot z Warszawy do USA zawrócony

W niedzielę (11.08) samolot PLL LOT, wykonujący rejs na lotnisko Newark (obok Nowego Jorku) w USA, został zawrócony do Warszawy w związku z sygnałem o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie. Po wylądowaniu służby lotniskowe i państwowe sprawdzały maszynę pod kątem niebezpiecznego ładunku. Okazało się, że zagrożenia nie ma.

- W związku z wczorajszym zdarzeniem PLL LOT poniosły dodatkowe koszty związane z zawróceniem samolotu do Warszawy, zapewnieniem świadczeń dla pasażerów i zmianami rezerwacji. Po analizie sytuacji, dokonanej przez biuro prawne, będziemy podejmować dalsze decyzje w tym zakresie - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski.

Boxdel i Murański zatrzymani przez policję

W niedzielę wieczorem policja poinformowała o zatrzymaniu ośmiu osób w związku z wywołaniem fałszywego alarmu. "To mężczyźni w wieku od 23 do 60 lat" - podano w krótkim komunikacie.

Szybko wyszło na jaw, że wśród zatrzymanych są kontrowersyjni influencerzy, m.in. Michał "Boxdel" Baron i Jacek Murański. Wiele wskazuje jednak na to, że są niewinni - ktoś się pod nich podszył (tzw. spoofing) i fałszywie zawiadomił służby.

Jak dowiedział się nieoficjalnie "Super Express", Michał Baron został szybko wypuszczony przez policjantów. - Michał złożył wyjaśnienia na komisariacie. Jego telefon został zabezpieczony przez policję, a sam Boxdel został wypuszczony i przebywa obecnie na wolności, został pokrzywdzonym w całej sprawie. Padł ofiarą przestępstwa "spoofingu", tak jak kilka tygodni wcześniej Krzysztof Stanowski - powiedział w rozmowie z "SE" jeden ze współpracowników Boxdela.

Boxdel to znany influencer, jeden z włodarzy freak-fightowej federacji Fame MMA. Jacek Murański to aktor, a w ostatnich latach zawodnik MMA (freak fight).

Sprawą zajęła się prokuratura

W poniedziałek, 12 sierpnia głos w sprawie zabrał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. - Materiały w tej sprawie wpłynęły do prokuratury. Będą aktualizowane i analizowane. Wymagają dalszego uzupełnienia m.in. ws. sposobu działania sprawcy - przekazał w rozmowie z PAP.

Rzecznik podkreślił, że w ciągu kilku dni zapadnie decyzja, w jakim kierunku będzie zmierzać dochodzenie. - Na tym etapie nie można wykluczyć kilku czynów zabronionych - dodał.

Na czym polega spoofing telefoniczny?

Jednym z najpopularniejszych ataków spoofingowych są te wykorzystujące połączenia telefoniczne. Oficjalna nazwa tego typu ataku to Caller ID Spoofing. Cybeprzestępcy używają różnych ogólnodostępnych narzędzi w sieci, które pozwalają dzwoniącemu podszywać się pod dowolnie wybrany przez siebie numer. Najczęściej podają się za pracowników banków lub instytucji państwowych.

Jaka kara za fałszywy alarm?

Według Kodeksu karnego "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Ponadto, "jeżeli sprawca czynu określonego w par. 1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15".

Taki zmienił się Michał "Boxdel" Baron. Sprawdź galerię:

Paweł Jóźwiak chce walki z Marcinem Dubielem: Skoro Boxdel wrócił...
Listen on Spreaker.