Co dalej z Prochownią?
Mieszkańcy i radni bronią żoliborskiej Prochowni, która - przynajmniej na razie - musi zniknąć z mapy Warszawy. To w związku z decyzją stołecznego Zarządu Zielni, który planuje ogłosić nowy konkurs na dzierżawę terenu. Jednocześnie każe właścicielce opuścić budynek i przywrócić go do pierwotnego stanu. W tej sprawie interpelację do prezydenta Rafała Trzaskowskiego skierował radny Nowej Lewicy, Marek Szolc. Jak podkreśla - konkurs na dzierżawę terenu jest zrozumiały.
- Nie popieram jednak absolutnie absurdalnego działania Zarządu Zieleni, który uzależnił rozpisanie nowego konkursu od oczyszczenia lokalu do absolutnego zera, zerwania wszystkich nakładów - w skrócie, zostawienia gołych ścian na miejscu, gdzie działa Prochownia - zaznacza Marek Szolc.
Zarząd Zieleni o Prochowni
Jak tłumaczy rzeczniczka Zarządu Zieleni, Karolina Kwiecień-Łukaszewska - działania podejmowane są zgodnie z podpisaną przez właścicielkę Prochowni umową.
- Jest to o tyle istotne z punktu widzenia podmiotów, które przystąpią do konkursu, że (po przywróceniu lokalu do stanu pierwotnego - red.) wykazujemy, jakie elementy wchodzą w skład dzierżawionego gruntu, dzięki czemu wszyscy wiedzą z jakiego punktu startują i co trzeba będzie urządzić w danej nieruchomości - tłumaczy Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Mimo kilku prób nie udało nam się skontaktować z właścicielką Prochowni. Dostęp do lokalu jest obecnie odgrodzony taśmami z informacją o "strefie zagrożenia SARS-COV 19".
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!