Koronawirus w warszawskich szkołach
Zakażeń w szkołach przybywa. Codziennie na kwarantannę idą kolejne klasy. - Sytuacja jest trudna, bo prawie w połowie placówek oświatowych nie odbywają się zajęcia stacjonarne - mówi Marzena Wojewódzka ze stołecznego ratusza. W 357. warszawskich placówkach oświatowych są częściowo zawieszone zajęcia. W tym w ponad 100 przedszkolach, 150 szkołach podstawowych i 100 szkołach ponadpodstawowych. Choć do tej pory w Warszawie przeciwko COVID-19 zaszczepiło się już ponad 70 proc. nastolatków w wieku 12+, koroawirus zmusza władze szkół do podejmowania trudnych decyzji.
- Nie można bagatelizować żadnych objawów choroby u dzieci – mówi Małgorzata Stachurska-Turos, dyrektor Szpitala Dziecięcego im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza w Warszawie. – Covid u dziecka rozpoczyna się zazwyczaj typowo, jak ogólna infekcja. Występuje katar, kaszel, czasem biegunka, podwyższona temperatura. Musimy jednak pamiętać, że nie zawsze są to ogólne objawy infekcji. Dlatego u dzieci z takimi objawami powinniśmy przeprowadzać testy. Nie bójmy się badań diagnostycznych u dzieci. Warto również obserwować dziecko po przechorowaniu koronawirusa. Coraz częściej u pacjentów pojawia się wieloukładowy zespół zapalny PIMS – dodaje Stachurska-Turos. – Po 2-4 tygodniach może występować ogólne osłabienie, biegunka, wymioty czy wysypka. Te objawy powinny wzbudzić naszą rodzicielską czujność.
Czytaj także: Brak wolnych karetek w Warszawie. Trzeba czekać nawet kilka godzin!