Przewoźnicy zostali zobowiązani, by w pojazdach, w których jest to technicznie możliwe, wyłączyć układy wentylacji, ogrzewania, chłodzenia i klimatyzacji, w przypadku, gdy ich działanie wymusza cyrkulację powietrza. Jednocześnie odblokowane zostaną okna w przestrzeni pasażerskiej. Zarząd Transportu Miejskiego do odwołania odstąpił od wymogu utrzymania warunków termicznych w pojazdach, co w normalnych warunkach gwarantują obowiązujące umowy przewozowe.
Klimatyzacja w samochodach osobowych
Rząd nie wydał zaleceń w tej sprawie, które dotyczyłyby samochodów osobowych. Korzystanie z klimatyzacji w samochodach osobowych nie powinno być ryzykowne.
- W przypadku samochodów osobowych nie powinno mieć to większego znaczenia. Powietrze, które krąży w samochodzie to powietrze, którym oddychają osoby znajdujące się w nim, czyli osoby, które i tak siedzą blisko siebie i najprawdopodobniej się znają, spędzają ze sobą czas. Z kolei w komunikacji miejskiej znajdują się zwykle osoby przypadkowe, więc dlaczego mamy ryzykować, że zarazki pana, który kichnie z przodu dotrą do kogoś, kto siedzi z tyłu - tłumaczy Kamil Kłosiński ze stacji kontroli pojazdów w Łodzi.