Krakowskie Przedmieście Pragi Północ
Prace na Ząbkowskiej nie będą małym remontem, a rozkopaniem całej ulicy. Oprócz przyłączenia czterech budynków sieci ciepłowniczej, zaplanowana jest też wymiana magistrali gazowej. Aktywiści podkreślają, że nie można dopuścić do sytuacji, w której wielomiesięczne zamknięcie nie zostanie wykorzystane i ulica zostanie odtworzona w takiej samej formie, w jakiej funkcjonowała do tej pory.
Piotrkowska w Łodzi lub stołeczne Krakowskie przedmieście. To te ulice aktywiści biorą na wzór dla przyszłej Ząbkowskiej. Argumentują, że jest ona najcenniejszą pod względem architektonicznym i urbanistycznym częścią Pragi. Zaznaczają też, że nie chodzi im o zamknięcie całej ulicy. - Mówimy o 200-metrowym brukowanym odcinku Ząbkowskiej. - zaznacza Krzysztof Michalski ze stowarzyszenia Porozumienie Dla Pragi. Wjazd w ten obszar nadal mieliby mieszkańcy i przedsiębiorcy. - Dla przedsiębiorców będzie dojazd, a kto do nich dojedzie? W tym momencie chyba nikt, więc te lokale, które jeszcze są poza restauracjami, byłyby w cięższej sytuacji - ironizuje jeden z mieszkańców.
W 2010 roku uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Pragi Centrum, który obejmuje Ząbkowską. Z jego zapisów wynika, że 200-metrowy odcinek można przekształcić w deptak z dopuszczeniem ruchu. Podobnie bywało w czasie wakacyjnych festiwali o nazwie "Otwarta Ząbkowska". Mieszkańcy doskonale pamiętają ten czas i nie chcą "powtórki z rozrywki"
- My nie śpimy po nocach, przyglądamy się dantejskim scenom, bo tutaj i seks jest uprawiany na środku ulicy, pijaństwo, rzucanie czymś w okna - mówi nam mieszkanka Ząbkowskiej.
Pomysłodawcy zamknięcia Ząbkowskiej obiecują, że nie będzie to strefa ciągłych festiwali. - My też jesteśmy mieszkańcami Pragi i mamy świadomość, że pewne działania mogą być dokuczliwe. Widzielibyśmy Ząbkowską jak coś na kształt Piotrkowskiej w Łodzi. Z jednej strony jest to miejsce z gastronomią o reprezentacyjnym charakterze, z drugiej strony mocno funkcjonuje polityka najmu lokali usługowych. Największym właścicielem jest miasto i tak profiluje konkursy, by zbyt wielu uciążliwych funkcji koło siebie nie łączyć - zaznacza Michalski. Dodaje też, że sytuacje pijaństwa można rozwiązać instalacją monitoringu oraz lepszego oświetlenia. Do tego miasto może sięgnąć po rozwiązanie jakim jest zakaz alkoholu w konkretnych godzinach, co będzie rozwiązaniem dla osób mieszkających w sąsiedztwie sklepów całodobowych.
Polecany artykuł:
Hałaśliwa nawierzchnia
Na odcinku Ząbkowskiej przed wylotem na Targową leży zabytkowy bruk. Ruch samochodów po nim generuje hałas. Okazją do zmiany tej sytuacji mają być właśnie zbliżające się prace remontowe. - Żeby nie przywracać Ząbkowskiej dzisiejszego charakteru miejsca mało przyjaznego do przebywania, ale pomyśleć nad remontem nawierzchni chodników, nad ponownym ułożeniem kostki brukowej, jej wyrównaniu i doprowadzeniu do takiego stanu, by zmniejszyć hałas. Normy hałasu są na Ząbkowskiej bardzo przekroczone. To wynika z tego, że obowiązująca tam prędkość przejazdu i nawierzchnia brukowa generują spory hałas, jest to bardzo dotkliwe zarówno dla mieszkańców, jak i osób siedzących tam w ogródkach kawiarnianych - mówi Krzysztof Michalski.
- Hałas samochodów nie równa się z hałasem, jaki generują ci "goście", bo nikt ich tutaj nie zapraszał - stwierdza mieszkanka Ząbkowskiej. Przeniesienie ruchu też może być problematyczne.- Dopóki nie będzie dokończona Trasa Świętokrzyska, tego ruchu nie ma gdzie przenieść - mówi Jacek Wachowicz, prezes stowarzyszenia Kocham Pragę i zarazem wiceprzewodniczący rady dzielnicy Pragi Północ.
- W okresie, gdy poprzednio Ząbkowska była zamykana, część komunikacji była kierowana na ulicę Białostocką i Markowską. Przekroje tych ulic nie zmieniły się - zaznacza Michalski i dodaje, że można chociażby dobrać odpowiedni tabor na te ulice. - Ulica Markowska powoduje zator od Kijowskiej. Mieszkańcy tej ulicy do mnie wypisywali jak była zamknięta Ząbkowska, że nie szło żyć na Markowskiej, bo to nie jest tylko zamknięcie Ząbkowskiej. To jest paraliż całej Pragi - komentuje Jacek Wachowicz.
Może fotoradar?
Już jakiś czas temu wiceburmistrz Pragi Północ zaproponował na Ząbkowskiej strefę Tempo30 i fotoradar, który pomógłby przepisy tej strefy egzekwować w praktyce. - Wystąpiłem w tej sprawie do ZDM-u. Jakby się przejechało przez Ząbkowską 30-tką to by było inaczej - mówi Jacek Wachowicz.
Zdaniem aktywistów to dobry pomysł, jednak nie rozwiązuje on wszystkich problemów. - Fotoradar jest rozwiązaniem, które spowalnia ruch i rzeczywiście tam mógłby się sprawdzić. Pytanie, czy konserwator wyraziłby na to zgodę - komentuje Michalski. Jedną z grup osób, które nadal będą miały problemy z pokonaniem Ząbkowskiej będą osoby niepełnosprawne, dla których chodniki na tej ulicy są zbyt wąskie. Stąd propozycja na stworzenie czegoś na kształt woonerfu, gdzie chodnik mógłby być zrównany z ulicą. Samochody nie mogłyby zastawiać wówczas chodników.
- Dziś ulica ma zabytkowy charakter, ale nie zachęca, by na niej przebywać, a zasługuje, by stać się miejscem spotkań i przestrzenią przyjazną dla wszystkich - podsumowuje Krzysztof Michalski.
W jednej sprawie obie strony konfliktu są zgodne - bez względu na to, jakie zmiany na Ząbkowskiej zostaną zaplanowane, będą mogły być wprowadzone jedynie po konsultacji z mieszkańcami.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!