Droższe ceny biletów na pływalniach w Warszawie. "Nic nie poradzimy"

Ceny biletów na basenach mocno w górę!

Ceny biletów w Miejskich Ośrodkach Sportu i Rekreacji skoczyły w górę. ​Czasem nawet o 40 procent - m.in. w OSiR-ach na Woli, Żoliborzu czy na Targówku. W tym roku na miejskich pływalniach ceny za energię elektryczną wzrosły o 60 procent. Za gaz - o 400 procent. Jak tłumaczy miasto, podwyżki odbiły się na wzroście cen biletów.

Klienci są w szoku, a miasto twierdzi że nie ma wyjścia. Na razie nie ma pomysłu, jak te wzrosty cen zatrzymać czy cofnąć. - To sprawi, że dzieci z biedniejszych rodzin przestaną chodzić na basen. Nie chcemy być takim miastem - mówi stołeczna radna Agata Diduszko-Zyglewska z Lewicy. Przypomina też, że tegoroczny budżet Warszawy to 22 mld złotych. - Możemy poprzesuwać niektóre rzeczy w budżecie. Nie mówię, że to jest łatwe, ale da się to zrobić - dodaje radna. - Dla nas to przykra sytuacja. Od lat wspieramy te ośrodki, ale obecna inflacja drastycznie podwyższyła koszty ich funkcjonowania. Nie jest tak, że miasto zarabia na tych cenach biletów. Celem jest to, aby te obiekty utrzymać, żeby w ogóle mogły funkcjonować - tłumaczy Monika Beuth-Lutyk z warszawskiego ratusza. W tym roku zdrożeć mają też bilety na komunikację miejską. Radni mają się pochylić nad zmianami przed wakacjami.​

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Czytaj także: Fundacja Serce Miasta walczy o wsparcie dla ukraińskich rodzin. "Chcą uciec przed wojną"