16-latek zmarł po połknięciu woreczków z narkotykiem
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem, kiedy nastolatek wrócił z przepustki. Niedługo po powrocie zaczął skarżyć się na silny ból brzucha.
- Podczas rozmowy z pracownikami ośrodka powiedział, że połknął sześć małych woreczków z zawartością mefedronu. Chciał je w ten sposób wnieść na teren placówki - poinformowała w poniedziałek, 7 kwietnia rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz. Chłopak wyjaśniał, że narkotyk znalazł w automacie paczkowym.
- Został przetransportowany karetką do szpitala w Ostrołęce, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Niestety, nie udało się go uratować i rano w piątek zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zgonu doszło w związku z pęknięciem woreczków z zawartością narkotyków, które miał w żołądku - powiedziała prok. Łukasiewicz.
Sprawę wyjaśnią policja i prokuratura
Policja przeprowadziła przeszukania w pokojach zajmowanych przez 16-latka oraz jego kolegów, z którymi się kontaktował. Funkcjonariusze zabezpieczyli telefon zmarłego oraz nagrania z monitoringu ośrodka. Przesłuchano także pracowników i wychowanków jako świadków.
W poniedziałek została przeprowadzona sekcja zwłok nastolatka. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, biegły podczas badania patomorfologicznego stwierdził, że prawdopodobnie wyjściową przyczyną zgonu było zatrucie organizmu.
- W treści żołądka ujawnione zostały cztery torebki strunowe i dwa zawiniątka z pozłotka z zawartością - powiedziała prok. Łukasiewicz. Aby ustalić m.in., co się w nich znajdowało, zostały pobrane próbki do badań toksykologicznych. Po przeprowadzeniu badań będzie możliwe określenie wyjściowej przyczyny zgonu chłopca.
- Po przeprowadzeniu badania sekcyjnego biegły stwierdził, że bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność lewej komory serca i w konsekwencji zatrzymania krążenia - powiedziała prokurator.
Dystrybucja wody pitnej po awarii w Otwocku - zobacz zdjęcia:
