Jan Malicki jednak nie został pobity? Zwrot akcji w sprawie
W nocy z 19 na 20 grudnia 2024 Jan Malicki z objawami wstrząsu mózgu i podejrzeniem złamania kości czaszki trafił do warszawskiego szpitala. Twierdził, że podczas spaceru po Parku Kazimierzowskim został zaczepiony przez nieznajomych mężczyzn ubranych w stroje przypominające mundury policyjne. Posługując się niepoprawną polską składnią, zadali oni pytanie o tożsamość Malickiego, jakby sprawdzali czy znaleźli właściwą osobę. Gdy ten potwierdził - otrzymał cios, po którym stracił przytomność.
We wtorek 4 lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie ogłosiła, że umorzyła śledztwo w tej zagadkowej sprawie. Stało się tak "wobec stwierdzenia, że czynu nie popełniono" - przekazał rzecznik Piotr Antoni Skiba.
"Konfrontując zeznania pokrzywdzonego ze zgromadzonym materiałem dowodowym, uznano, że żaden z przeprowadzonych dowodów nie dał podstaw do przyjęcia, aby powstanie obrażeń u Jana Malickiego było spowodowane działaniem lub zaniechaniem innej osoby fizycznej" - wyjaśnił PAP prok. Skiba.
Jednocześnie podkreślono intensywność prowadzonego śledztwa - pięciokrotne przesłuchiwania Malickiego, a także jedenastu innych świadków. Przeglądano zapisy monitoringu, przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia i pokrzywdzonego, a także uzyskano opinię z zakresu medycyny sądowej dotyczącą obrażeń Malickiego.
Wszystko to doprowadziło śledczych do przekonania, że... żadnego napadu nie było. Skąd wzięły się więc obrażenia historyka?
Prokurator ocenił, że prawdopodobnie były one wyłącznie wynikiem nieszczęśliwego wypadku, tj. potknięcia się Malickiego na chodniku lub schodach w parku Kazimierzowskim, co mogło skutkować utratą pamięci u pokrzywdzonego.
Postanowienie jest nieprawomocne i przysługuje na nie zażalenie do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście w Warszawie.
Jan Malicki - kim jest?
Jan Malicki to polski historyk, zasłużony jako działacz opozycji w okresie PRL zaangażowany szczególnie w podziemne wydawnictwa tego okresu. Już w III RP Malicki współtworzył Studium Europy Wschodniej w ramach Uniwersytetu Warszawskiego i od 1990 roku stoi na jego czele. Jednostka ta stanowi największą europejską instytucją akademicką w zakresie studiów wschodnich, badającą m.in. Rosję, Białoruś czy Ukrainę.
Malicki podkreśla w wywiadach, że od kilkunastu latach jego instytut, jak i on sam jest ofiarą prześladowań za sprawą tej części swojej działalności, w której analizie poddawana jest współczesna Rosja.
Nowe Centrum Aktywności Międzypokoleniowej powstało w Warszawie: