Wizyta Emmanuela Macrona w Polsce
Prezydent Francji wylądował w Warszawie w czwartek przed godz. 12:00. Na lotnisku powitał go Radosław Sikorski, udający się do Berlina na spotkanie ministrów spraw zagranicznych unijnej tzw. Wielkiej Piątki oraz Wielkiej Brytanii. Po symbolicznym złożeniu kwiatów pod pomnikiem Charlesa de Gaulle'a udał się na niespełna godzinne spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, po którym obaj politycy wygłosili oświadczenia.
"Będziemy współpracowali nad rozwiązaniami, które zabezpieczą Europę"
Polski premier podkreślił, że w "krytycznym momencie historii", związanym m.in. z wojną w Ukrainie, Polska i Francja prezentują to samo stanowisko "w każdej istotnej sprawie dotyczącej bezpieczeństwa naszych państw i całej Europy". - Mamy absolutnie jednoznaczne stanowisko, że Ukraina musi być obecna przy każdych rozmowach (dot. pokoju - red.) i każdy wariant, każda propozycja musi być akceptowana także przez naszych przyjaciół w Kijowie - podkreślał.
Tusk nawiązał jednocześnie do opisywanego m.in. przez "Rzeczpospolitą" pomysłu misji rozjemczej w Ukrainie, w której mieliby udział wziąć polscy żołnierze. Według źródeł tego tytułu Macron miał mówić o tym pomyśle już w zeszłym miesiącu, kiedy telefonicznie połączył się z liderami państw bałtyckich i nordyckich (NB8), którzy wraz z Tuskiem uczestniczyli w nieformalnym szczycie w Harpsund.
Polski premier nie powiedział wprost, że temat ten był poruszony podczas czwartkowych rozmów. Podkreślił jednak, że chce "skorzystać z tej okazji i przeciąć spekulacje na temat potencjalnej obecności wojsk tego czy innego kraju w Ukrainie po osiągnięciu rozejmu, zawieszenia broni czy pokoju".
- Decyzje dotyczące polskich działań będą zapadały w Warszawie i tylko w Warszawie. Na razie nie planujemy takich działań. Będziemy współpracowali z Francją - nie tylko, ale z Francją - nad rozwiązaniami, które przede wszystkim zabezpieczą Europę, a także Ukrainę przed wznowieniem konfliktu, jeśli uda się osiągnąć porozumienie co do rozejmu i ewentualnie pokoju - powiedział Tusk.
- Powiedziałem prezydentowi (Francji - red.) i chciałbym, żeby zrozumiała to Europa: Polska ponosi największe ciężary ze wszystkich państw europejskich w związku z wojną w Ukrainie. To ciężary różnego typu, w tym zaangażowanie w pomoc militarną i zaangażowanie finansowe [...]. Ponosimy koszty z pełnym przekonaniem, że tak trzeba, że pomoc Ukrainie to też działanie na rzecz bezpieczeństwa Polski, Francji i całej Europy - podkreślał szef polskiego rządu.
Również prezydent Francji Emmanuel Macron wskazywał, że Warszawa i Paryż mają wspólny punkt widzenia co do przyszłości. - Jedynie trwały pokój w Ukrainie jest pokojem możliwym. To musi być pokój wynegocjowany przez Ukraińców, zapewniający im trwałe gwarancje bezpieczeństwa - przekonywał. - Nie będzie pokoju w Ukrainie bez Ukraińców - podkreślał, powtarzając słowa, które wielokrotnie padały już z ust Tuska.
Nawiązując do trójstronnego spotkania z Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim, Macron wskazywał, iż "musimy blisko współpracować z USA", aby "znaleźć jakieś rozwiązanie", które uwzględni interesy Ukrainy i suwerenność tego kraju. Wskazywał, że Stany Zjednoczone w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy będą odgrywać "nową rolę".
Obaj liderzy mówili również o problemie dezinformacji. - Musimy [...] zapewnić, by manipulowanie europejską cyberprzestrzenią nie było możliwe - stwierdził Macron, wskazując, że polem do ataków dezinformacyjnych stały się m.in. Mołdawia i Gruzja.
Tusk, w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, wskazywał, że Polska "nie będzie w żaden sposób" tolerowała prób ingerencji. - Mówiąc wprost - w Polsce i we Francji to wyborcy będą wybierali prezydentów, a nie Kreml i nie Putin przy pomocy swoich hybrydowych, bardzo agresywnych zachowań np. w cyberprzestrzeni - mówił.
Francuski prezydent wspomniał również o umowie UE - Mercosur, której nie chce również polski rząd, mówiąc, że ma obawy co do jej wpływu na rynek rolny. - Czekamy na dalsze uściślenia ze strony KE, ale z całą pewnością nie poświęcimy naszego rolnictwa w imię merkantylizmu z ubiegłego wieku - wskazał.
Z zapowiedzi liderów wynika, że wiosną przyszłego roku w położonym na północy Francji Nancy planowane jest podpisania nowego traktatu o polsko-francuskiej przyjaźni. Obecnie obwiązujący dokument pochodzi z 1991 r. Macron powiedział, że nowy traktat pozwoli naszym krajom na współpracę w strategicznych dziedzinach, takich jak obrona czy energetyka.
Z Andrzejem Dudą o Ukrainie, bezpieczeństwie, relacjach dwustronnych
Po spotkaniu z Tuskiem Macron spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim. Kancelaria Prezydenta RP przekazała, że głównymi tematami rozmowy było wsparcie dla Ukrainy oraz polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej.
"Francja należy do grona najważniejszych partnerów politycznych i gospodarczych Polski, a szczególnie ważnym i perspektywicznym obszarem naszych relacji jest współpraca zbrojeniowa, która również była przedmiotem rozmów prezydentów Andrzeja Dudy i Emmanuela Macrona" - przekazała Kancelaria Prezydenta na platformie X.
"Rozmawiamy o przyszłości zjednoczonej Europy"
Po rozmowach z Dudą Macron spotkał się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. "Rozmawiamy o przyszłości zjednoczonej Europy i relacji polsko-francuskich. A przy tym dbamy o pamięć o historii" - napisał Trzaskowski na portalu X. Dodał, że przy okazji spotkania podarował Macronowi przygotowany z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego album fotograficzny.