Zwolnienia w Poczcie Polskiej
Poczta Polska podjęła uchwałę o zamiarze przeprowadzenia w spółce Programu Dobrowolnych Odejść. Zarząd firmy poinformował już o tym związki zawodowe. Jak podkreśla Poczta, samo rozpoczęcie konsultacji społecznych nie oznacza jeszcze wprowadzenia tego programu, który będzie się składał z dwóch etapów. Pierwszym będzie Program Dobrowolnych Odejść, który zakłada możliwość rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron.
Dodatkowo, oprócz ustawowej odprawy, byłym pracownikom Poczty Polskiej będzie przysługiwać rekompensata. Jej wysokość może stanowić:
- równowartość 9-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., której wypłata zgodnie z propozycją miałaby następować w dziewięciu równych ratach miesięcznych;
- lub równowartość 5-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., której wypłata zgodnie z propozycją miałaby następować w terminie 21 dni od daty rozwiązania stosunku pracy.
Dopiero w drugim etapie dojdzie do zwolnień grupowych. "Zarząd przewidział możliwość złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umów o pracę w stosunku do pracowników, którzy nie zdecydują się skorzystać z możliwości zawarcia porozumienia, w ramach Programu Dobrowolnych Odejść" - czytamy w oświadczeniu Poczty Polskiej.
Cięcia personalne spowodują paraliż Poczty Polskiej?
Jak powiedział w rozmowie z VOX FM Bogumił Nowicki, szef "Solidarności" Pracowników Poczty Polskiej, związkowcy dostali 20 dni na odniesienie się do planów firmy. Nie można się jednak spodziewać łatwego dojścia do konsensusu. - Spotkanie ze strony pracodawcy proponowane jest na poniedziałek, 20 stycznia w tej kwestii i tam mają paść propozycje. Może być tak, że do jakiegoś porozumienia dojdziemy, aczkolwiek nam się wydaje, mówię tutaj o "Solidarności", że raczej trudno będzie osiągnąć jakiś konsensus, bo ten pomysł na cięcie jest zbyt radykalny - mówił Nowicki.
Poczta Polska planuje zwolnienie nawet 8,5 tysiąca osób. Choć spółka zapewnia, że zwolnienia nie uderzą w klientów, to związkowcy mają co do tego wątpliwości. - Poczta Polska w ciągu ostatnich kilku lat straciła 50 procent pracowników i 15 procent redukcji. To musi spowodować jeśli nie głęboki paraliż, to bardzo głębokie utrudnienie w funkcjonowaniu firmy - przyznał Bogumił Nowicki.
Protest energetyków i górników w Warszawie (9.01.2025), zdjęcia: