- Komunikacja miejska jest w tej chwili obłożona mniej więcej w 30-kilku procentach. Stąd podejmujemy decyzję, by od poniedziałku, śladem innych dużych miast, przejść na inny rozkład, rozkład weekendowy - mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Ratusz zapewnia, że przez cały czas będzie monitorował obłożenie pojazdów - chodzi o to, by można było zachować odpowiednie odstępy między pasażerami. Już wcześniej w autobusach i tramwajach pojawiły się strefy buforowe dla kierowców i motorniczych - wsiadanie pierwszymi drzwiami jest zabronione, a przy miejscach siedzących na początku pojawiły się blokady z taśm. Tymczasem liczba pasażerów, np. w metrze jest rekordowo niska - w porównaniu do liczb jeszcze sprzed dwóch tygodni podziemną koleją jeździ tylko co czwarta osoba.
Polecany artykuł: