Bar Lussi to miejsce, które przed Pałacem Kultury jest od ponad 30 lat i przez ten czas na stałe wrosło w warszawski koloryt. Otworzyli ją w 1991 roku państwo Rymbiewscy, a dziś interes prowadzi ich syn. Przez te wszystkie lata miejsce to zyskało sobie status kultowego, a jego popularność w ostatnim czasie jedynie rośnie. Drugą młodość budka z zapiekankami zawdzięcza w dużej mierze popularnemu youtuberowi Książulo, który na filmach wychwala bar. Fenomen tego miejsca urósł do tego stopnia, że turyści przyjeżdżali do stolicy specjalnie, by zjeść właśnie tam.
Bar Lussi zniknie sprzed Pałacu Kultury po ponad 30 latach
Okazuje się jednak, że budka wkrótce ma zniknąć sprzed Pałacu Kultury, a to za sprawą tego, że... znajduje się ona tam nielegalnie.
"Ta budka stoi tam bez zezwolenia, całkowicie nielegalnie. Naliczamy właścicielowi – jak w każdej takiej sytuacji - kary za nielegalne zajęcie pasa drogowego" - przekazał eska.pl rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Jak donosi stołeczna Wyborcza, kary finansowe stały się dla właściciela biznesu na tyle dotkliwe, że planuje on wynieść się sprzed Pałacu Kultury. Grzywny za bezprawne zajęcie pasa drogowego dla Lussi mają osiągać kwotę 73 tys. złotych rocznie.
Lussi nie znika całkowicie z Warszawy
Interes ma wynieść się z obecnej lokalizacji za ponad miesiąc, jednak nie oznacza to, że Lussi całkowicie zniknie z krajobrazu stolicy. Bar ma nadal działać w jednej z wieżyc dworca Warszawa Śródmieście. Jeśli właściciel dobrowolnie nie podjąłby decyzji o przeniesieniu interesu, to budka z fast foodem mogłaby zostać usunięta siłą przez urzędników.
"ZDM usuwa na bieżąco małe obiekty w pasie drogowym, które wywozimy do magazynu. Ale ta budka jest obiektem budowlanym, podlega pod Prawo budowlane i procedura jej usunięcia to kompetencja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Ale jeśli, tak jak Pan pisze, ma wkrótce zniknąć, to dobrze" - odpowiada eska.pl na pytanie dotyczące przyszłości Baru Lussi rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Ambasada Korei Północnej nielegalnie wynajmuje biura w Warszawie