Długa lista zaniedbań
Jak podkreśla Krystian Lisiak, radny dzielnicowy i zarazem przewodniczący Samorządu Mieszkańców Chomiczówki, likwidowanie linii autobusowych na Chomiczówce ma już właściwie swoją długą tradycję.
- Z Chomiczówki od lat wycofywane są linie autobusowe przez Zarząd Transportu Miejskiego. Najpierw było to E1, później 520, 105, 167, 170 i wreszcie wycofano nawet linię 171, która została nam podarowana w zamian za zabraną linię 167 - mówi Krystian Lisiak.
W efekcie osiedle straciło bezpośredni dojazd na Wolę i Bemowo.
- To wszystko dlatego, że oddaje się nowe stacje metra. Tymczasem odległość od Chomiczówki do stacji metra jest taka, jak odległość od siebie trzech stacji metra. Od lat na Chomiczówce tnie się połączenia autobusowe. Powoduje to, że ludzie starsi, niezmotoryzowani, schorowani, którzy chcą dotrzeć w nieodległe miejsce, muszą się przesiadać po 2-3 razy - zauważa radny dzielnicowy.
Polecany artykuł:
Petycja mieszkańców
Mieszkańcy nie chcieli patrzeć biernie na to, co dzieje się z komunikacją na ich osiedlu. Radny Krystian Lisiak przygotował petycję, pod którą zaledwie jednego dnia podpisało się aż 300 mieszkańców.
- Nasza petycja jest skierowana do prezydenta Warszawy, przewodniczącej Rady Warszawy i dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego o to, żeby nie ograniczać dłużej funkcjonowania komunikacji na Bielanach. Żeby zorganizować z mieszkańcami kompleksowe konsultacje dotyczące komunikacji i udokumentować, czego mieszkańcy oczekują. A przede wszystkim wnioskujemy o to, żeby linia 171 znów wróciła na pętlę Chomiczówka i żebyśmy mieli bezpośrednie połączenie z Bemowem i Wolą - podkreśla Krystian Lisiak.
Petycja mieszkańców wpłynęła już do ZTM. Urzędnicy nie przygotowali jeszcze oficjalnej odpowiedzi na jej postulaty.