Tydzień czekania
Najbliższy termin? Za 7 dni. Taka informacje otrzymaliśmy w jednej z przychodni, w której działa punkt pobrań. To jedno z 23 miejsc w Warszawie, gdzie można zrobić test na koronawirusa.
- 29 października mam wolny termin. Może się pan zapisać, ale może pan też próbować w innym miejscu. Wtedy pan zadzwoni i odwoła wizytę. W każdy dzień jest po 12 osób zapisanych z tym, że czasem pacjenci nie przychodzą - usłyszeliśmy w słuchawce po kilkunastu minutach oczekiwania.
Coraz więcej punktów pobrań
W Warszawie działają w sumie 23 miejsca, w których można poddać testom. To punkty w przychodniach, ale też mobilne. Niewykluczone, że wkrótce będzie ich w Warszawie jeszcze więcej.
- Wiemy, że NFZ planuje podpisanie umów również z innymi podmiotami na wykonanie i prowadzenie punktów wymazowych w Warszawie. Być może ta liczba się jeszcze powiększy - mówi rzecznik stołecznego ratusza, Karolina Gałecka.
CZYTAJ TAKŻE: Czy zamkną podstawówki? Od kiedy uczniowie będą musieli przejść na naukę zdalną?
Bądź przygotowany
A lekarze przypominają: jak już uda nam się dostać na test, to bądźmy odpowiednio przygotowani.
- Nie powinniśmy jeść, pić palić papierosów i myć zębów ok. 2-3 godziny przed testem. Wynika to z różnych rzeczy m.in. z techniki wymazowej, która może powodować odruch wymiotny. To jednak nie musi wpłynąć na sam wynik - mówi prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, dr Michał Sutkowski.
Listę punktów, których możecie zrobić test na koronawiursa znajdziecie m.in. na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia.