„Huba dręczyciel” czy szacunek dla dzielnicy?
Budynek na rogu ulic Jarocińskiej i Osieckiej w Warszawie to jeden z najbardziej rozpoznawalnych, a zarazem kontrowersyjnych obiektów na Pradze-Południe. Na dachu prostej, przedwojennej „kostki” umieszczono trzy opływowe, białe formy, które zdają się żyć własnym życiem. Projekt od samego początku stał się przedmiotem ożywionych dyskusji w internecie, a jedna z architektonicznych stron nazwała go nawet „hubą dręczycielem”.
Zupełnie inaczej postrzega to autor projektu, Jacek Krych. W rozmowie z portalem Architektura-murator architekt tłumaczył, że jego celem było zwiększenie powierzchni użytkowej przy jednoczesnym pozostaniu w obrysie starego budynku. Jego zdaniem to właśnie takie działanie jest wyrazem szacunku dla podmiejskiego charakteru dzielnicy, który niszczony jest przez ekstensywną zabudowę powstającą kosztem historycznych ogrodów.
- Jeśli nasz projekt jest hubą, to tam wokoło jest nowotwór niszczący dobrą tkankę. Zdecydowaliśmy się dogęścić powierzchnię użytkową, ale pozostać w obrysie starego budynku i w ten sposób uratować dawny plan urbanistyczny oraz samą kostkę – broni się przed krytyką Jacek Krych. Podkreślał też, że architektura powinna posługiwać się współczesnym językiem, stąd świadomy kontrast między starą a nową częścią.
Kim jest autor kontrowersyjnego projektu?
Za nadbudową na Gocławku stoi śląski architekt Jacek Krych. To szef pracowni JRK 72, a organiczne kształty i odważne, inspirowane naturą formy to jego specjalność. Jego pracownia ma na koncie wiele nagradzanych realizacji.
Sam architekt przyznaje, że nadbudowa w Warszawie to jeden z jego ulubionych projektów i z niecierpliwością czeka na jego ukończenie (w 2016 roku powstał projekt). Budynek, choć przedwojenny, nie jest wpisany do rejestru zabytków, co umożliwiło realizację tak śmiałej wizji. Po zakończeniu prac nadbudowa, z dużymi przeszkleniami od strony dziedzińca, będzie stanowić nowoczesne apartamenty dla właścicieli.
Jarocińska 19, Warszawa. Kontrowersyjna nadbudowa domu: