Zgłoszenie z Ksawerowa dotyczyło zakłócania ciszy nocnej, ale policjanci szybko domyślili się, że impreza mogła być powiązana z zażywaniem narkotyków. Po interwencji przeprowadzonej przez funkcjonariuszy z mokotowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego do mieszkania wpuszczony został pies wyspecjalizowany w poszukiwaniu nielegalnych substancji.
Z okna poleciały meble
W mieszkaniu znaleziono kilka gramów mefedronu rozsypanego na folii aluminiowej na stole stojącym na środku pokoju, a także wagę, na której znajdowały się resztki narkotyków. Policyjni technicy oraz śledczy zabezpieczyli ślady niezbędne do ustalenia posiadacza środków odurzających, ponieważ obaj zatrzymani twierdzili, że narkotyki nie należą do nich. Najemca lokalu, z którego wyrzucane były puszki po piwie i meble, a także jego gość dalszą część nocy spędzili w policyjnych celach.
W tym czasie śledczy zebrali materiał dowodowy, który był wystarczający, aby przedstawić zarzuty posiadania środków odurzających 27-letniemu mężczyźnie. Twierdził, że narkotyki należą do przypadkowych znajomych, nie wie, gdzie mieszkają, nie zna ich numerów telefonów i na pewno by ich nie rozpoznał.
Zatrzymanie za mefedron
Policjanci zaprotokołowali wyjaśnienie podejrzanego, które razem z aktami sprawy i zawartymi w nich dowodami trafią do mokotowskiej prokuratury nadzorującej postępowanie. Sąd może skazać podejrzanego na trzy lata więzienia.
Młodszy z zatrzymanych po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty popełnienia wykroczeń polegających na zakłóceniu spoczynku nocnego mieszkańców budynku oraz wyrzucania przez okno balkonowe przedmiotów bez zachowania należytej ostrożności. W tej sprawie funkcjonariusze sporządzą wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny. Grozi mu kara grzywny do 5000 zł.
ZOBACZ TAKŻE
- NSA zakwestionował decyzje zwrotne wydane na rzecz kupców roszczeń w warszawskiej reprywatyzacji
- Remont kolejnego odcinka Trasy Łazienkowskiej. Wiadukty nad Paryską do rozbiórki
- Krucza zmieni się nie do poznania. Zwężą jezdnię, dodadzą zieleń