Veturilo - mniej stacji w Warszawie
Powodem zmian w warszawskim rowerze miejskim jest fakt, że w tym roku Veturilo będzie działało nietypowo. Jak mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich - w związku z pandemią nie udało się rozstrzygnąć przetargu na nowego operatora usługi.
- System, który będzie działał w tym roku będzie przedłużeniem dotychczasowego w jego podstawowej wersji, czyli 300 stacji. W poprzednich latach do tych 300 stacji doszło jeszcze 31, które instalowaliśmy na życzenie dzielnic. One nie wystartowały od razu, ale były dostawiane podczas kolejnych sezonów, jeśli dzielnice wyraziły taką wolę. Zamawialiśmy je w ramach prawa opcji. Początkowo, w ramach tegorocznego Veturilo też planowaliśmy 331 stacji - mówi Jakub Dybalski.
Dlaczego jest mniej stacji Veturilo?
Liczba stacji Veturilo w nadchodzącym sezonie wyniesie 300. Jak mówi Jakub Dybalski - wpłynęły na to dwa czynniki.
- Przetarg na tymczasowy system był oprotestowywany przez firmy, które zarzucały, że premiuje dotychczasowego operatora. Dlatego zmieniliśmy zamówienie, żeby takich zarzutów uniknąć. Zależało nam na tym, żeby wybrać tymczasowego operatora Veturilo, bo inaczej nie byłoby go w ogóle. Po drugie, zrezygnowaliśmy z dostawienia stacji w formie opcji, bo operator i tak miałby pół roku na jej realizację. Co oznaczałoby, że dzielnicowe stacje stanęłyby dopiero na koniec sezonu - tłumaczy Jakub Dybalski.
Liczba wypożyczeń Veturilo
W dzielnicach, z których zniknęły stacje Veturilo według statystyk Zarządu Dróg Miejskich było mało wypożyczeń. A w całej Warszawie w zeszłym roku rowery miejskie wypożyczono blisko 3 mln 200 tys. razy.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!