Pałac Kultury świętuje 70. urodziny. Oto wszystkie jego tajemnice

2025-07-18 15:31

To prawdziwa ikona Warszawy, którą znakomicie rozpoznają nie tylko mieszkańcy stolicy, ale też Polacy ze wszystkich stron naszego kraju. Choć niektórzy marzą o jego wyburzeniu, bo widzą w nim symbol radzieckiego zniewolenia Polski, Pałac Kultury i Nauki już od 70 lat góruje nad centrum Warszawy i przygląda się temu, jak niesamowicie zmienia się największe polskie miasto. Z okazji urodzin, ujawniamy wszystkie sekrety "Pekinu".

Spis treści

  1. 70. urodziny Pałacu Kultury i Nauki
  2. Już nie najwyższy
  3. Dar narodu radzieckiego
  4. Ofiary Pałacu
  5. Pałac nie lubi się myć
  6. Od Jaggera do Jana Pawła II
  7. Zegary na millenium
  8. Obrady rady, kino, teatr i basen
  9. Zwierzęta lubią Pałac
  10. Pałac do zburzenia?

70. urodziny Pałacu Kultury i Nauki

21 lipca 1955 roku zakończyła się trwająca ponad trzy lata budowa i warszawiacy mogli po raz pierwszy wkroczyć do wnętrz gmachu Pałacu Kultury i Nauki. Budowę uważnie obserwowała cała Warszawa - i to niezależnie od tego, czy tego chciała, czy nie. Powodem były oczywiście gigantyczne gabaryty budynku, który mierząc 237 metrów był aż o 170 metrów wyższy od dotychczasowego najwyższego budynku stolicy, czyli Prudentialu.

To sprawiało, że Pałac był doskonale widoczny z niemal całego miasta. Dziś taki stan rzeczy należy już do przeszłości - gęsta, wysokościowa zabudowa Śródmieścia i Woli skutecznie zasłoniła Pałac od zachodu i północy. Tym samym jest możliwe być w Warszawie i Pałacu po prostu nie dostrzec.

Przeczytaj szczegółowy plan obchodów 70. urodzin Pałacu Kultury

Już nie najwyższy

W dniu 70. urodzin Pałac Kultury i Nauki nie jest też już najwyższy budynkiem w mieście. Prymat ten stracił zimą 2021, gdy przewyższył go sąsiad - wieżowiec Varso Tower, który wyrósł na działce przy ul. Chmielnej 73. 310-metrowy kolos od tego czasu jest nie tylko najwyższym budynkiem w Warszawie i Polsce, ale również w całej Unii Europejskiej. Widać więc, że PKiN przegrał z godnym przeciwnikiem.

Dar narodu radzieckiego

Jak powszechnie wiadomo, pomysłodawcą budowy Pałacu Kultury i Nauki był jeden z największych zbrodniarzy i tyranów w historii ludzkości, przywódca ZSRR Józef Stalin. Miał to być swoisty podarunek od złączonych "narodów radzieckich" dla narodu polskiego, stanowiącego od zakończenia II wojny światowej część bloku wschodniego.

Popularną miejską legendą jest to, że Stalin miał rzekomo zaproponować polskim władzom, czy w ramach prezentu wolą dla Warszawy monumentalny pałac, czy podziemną linię metra. Polscy towarzysze mieli jakoby wybrać Pałac, choć nie ma na to pewnych dowodów historycznych.

Faktem jest jednak, że Pałac nosił imię Stalina - miało to miejsce od jego śmierci w 1953 roku do odwilży październikowej 1956.

Ofiary Pałacu

Przy budowie Pałacu, do której przystąpiono w ścisłym centrum miasta, na gruzach przedwojennych kamienic (część z nich specjalnie wyburzono na potrzeby budowy), zaangażowanych było nawet do 5000 robotników ze Związku Radzieckiego i około 4000 robotników polskich. Byli oni zakwaterowani na wybudowanym specjalnie dla nich osiedlu na warszawskich Jelonkach. Przetrwało ono do dziś jako charakterystyczne osiedle "Przyjaźń" na Bemowie.

Niestety nie wszyscy przeżyli budowę. Podczas prac nad warszawskim wysokościowcem zginęło 16 osób. To nie jedyne ofiary Pałacu - już po jego otwarciu z Tarasu Widokowego położonego na 30. piętrze wyskoczyło osiem osób (Francuz i siedmiu Polaków). Konsekwencją tych dramatycznych zdarzeń było założenie na tarasie krat, które znajdują się tam do dziś.

Pałac nie lubi się myć

Projektantem Pałacu Kultury był radziecki architekt Lew Rudniew, który tworzył w duchu socrealizmu. Dzięki temu warszawski budynek ma kilka siostrzanych obiektów na terenie dawnego bloku socjalistycznego - Rudniew odpowiadał bowiem również za podobne projekty, jak gmach Uniwersytetu Moskiewskiego.

Charakterystyczną cechą popularnego "Pekinu" są liczne socrealistyczne rzeźby stojące m.in. w niszach wokół Pałacu.

Budynek wykonano z ponad 40 mln cegieł i 26 tys. ton stali. Do budowy użyto m.in. wapienia, piaskowca, granitu i marmuru. Wiele osób jest zaskoczonych, gdy ogląda zdjęcia Pałacu z pierwszych lat. Tym, co rzuca się w oczy, jest bowiem jego jasna fasada wykonana z piaskowca. Znacząco różni się ona od tej znanej obecnie. To wynik zanieczyszczenia Pałacu, a także braku regularnego mycia całej bryły, na które miasto nie zdecydowało się od dawna.

Warszawa Radio ESKA Google News

Od Jaggera do Jana Pawła II

Wkrótce po otwarciu Pałac szybko stał się jedną z główną atrakcji Warszawy. Przybywali tu liczni turyści z całej Polski, ale również gwiazdy - w tym wielkie zagraniczne nazwiska. Przyciągała ich przede wszystkim Sala Kongresowa, która była w czasach PRL-u tym, czym obecnie jest dla Warszawy Stadion Narodowy. 

I tak w murach Sali Kongresowej występowali m.in. zespół The Rolling Stones, Bob Dylan, Elton John, Marlena Dietrich, Ray Charles, Miles Davis, Luciano Pavarotti, Julio Iglesias, Eric Clapton, Dalida, Ałła Pugaczowa, Karel Gott, a także polskie sławy - Jan Kiepura czy Czesław Niemen.

Tłumy widzów przybywały także do Pałacu na spotkanie z kosmonautami Jurijem Gagarinem i Walentyną Tiereszkową, czy aby obejrzeć występy rosyjskiego hipnotyzera Anatolija Kaszpirowskiego i amerykańskiego iluzjonisty Davida Copperfielda.

Sala Kongresowa stała się także miejscem kolejnych Zjazdów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej - odbył się tam również ostatni z nich, w styczniu 1990 roku, kiedy padły słynne słowa: "Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić!".

Wielka polityka działa się również przed Pałacem Kultury - na placu Defilad w październiku 1956 odbył się wiec Władysława Gomułki z udziałem ok. 400 tys. ludzi. Z kolei w 1987 mszę odprawiał tam papież Jan Paweł II. Natomiast w noc sylwestrową 2000/2001 XX wiek żegnało na wielkim koncercie na placu Defilad około 80 tysięcy warszawiaków i gości.

Sala Kongresowa lata świetności ma już jednak za sobą, a starania, aby przywrócić jej dawny blask, ugrzęzły obecnie w martwym punkcie - wszystko za sprawą remontu, który trwa w tym miejscu już... 11 rok.

Zegary na millenium

Nie wszyscy to pamiętają, ale charakterystyczne zegary znajdujące się na szczycie Pałacu nie były tam od początku. Otwarto je dopiero we wspominaną już noc sylwestrową 2000/2001, kiedy Warszawa wraz z całą Polską i światem celebrowała koniec XX wieku.

Ówczesny prezydent Warszawy Paweł Piskorski z pompą odsłonił na 40. kondygnacji pałacu Zegar Milenijny, który składał się z czterech (po jednym na każdą stronę świata) 6-metrowych zegarów. 

Obrady rady, kino, teatr i basen

Pałac Kultury i Nauki liczy 46 pięter, w tym dwa podziemne. Znajduje się na nich aż 3288 pomieszczeń o łącznej powierzchni wynoszącej 123 084 metrów kwadratowych. Tak ogromna, bodaj największa w Polsce przestrzeń została zagospodarowana przez liczne instytucje. 

We wnętrzach "Pekinu" działa m.in. Teatr 6 Piętro, Teatr Dramatyczny, Teatr Lalka, Kinoteka, muzea, uczelnia Uniwersytet Civitas (wcześniej Collegium Civitas), a także popularny basen stanowiący część Pałacu Młodzieży. W ramach zajęć Pałacu Młodzieży nieletni mogą m.in. uprawiać sport, czy rozwijać pasje artystyczne i naukowe. Swoją pierwszą siedzibę po wkroczeniu do Polski w latach 70. miała też w Pałacu słynna Coca Cola.

To właśnie w Pałacu znajduje się też sala obrad Rady Miasta Stołecznego Warszawy. Niegdyś władza nie tylko tu jednak obradowała, ale również... świętowała. W salach redutowych na czwartym piętrze odbywały się w czasach PRL-u słynne bale sylwestrowe z udziałem partyjnej śmietanki i najwyższych władz państwowych.

Zwierzęta lubią Pałac

Pałac Kultury jest chętnie odwiedzany nie tylko przez ludzi, ale i zwierzaki, które nie przejmują się jego lokalizacją w ruchliwym centrum metropolii. W podziemiach budynku od lat mieszkają dokarmiane przez urzędników koty. Na poziomie 6. piętra znajduje się miejska pasieka pszczół, a z kolei na wysokości 42. kondygnacji swoje siedlisko w 1998 r. założyły sokoły wędrowne. Głośno było o nich m.in. w 2024 roku, gdy znaleziono martwego słynnego sokoła Franka.

Sokoły z Pałacu Kultury można podglądać online dzięki kamerce umieszczonej przy ich gnieździe. Obecnie zamieszkują tam Hrabia i Giga, którzy doczekali się w tym roku dwóch pisklaków: Gniewko i Panicza.

Pałac do zburzenia?

Mimo że dla wielu Pałac Kultury to prawdziwa ikona Warszawy i Polski, istnieje grupa żarliwych przeciwników budynku, którzy marzą, aby wreszcie zniknął on z panoramy Warszawy. Swego czasu do najgorliwszych przeciwników "Pekinu" należał obecny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Pozbycie się Pałacu może być jednak mocno utrudnione, bo od 2007 roku znajduje się on w wojewódzkim rejestrze zabytków i jest tym samym najwyższym zabytkiem na terenie Polski. Wszystko wskazuje więc na to, że Pałac jeszcze długo będzie zdobił lub, zdaniem niektórych, szpecił centrum Warszawy i brał udział w życiu miasta z perspektywy samego centrum Warszawy. 

Pałac Kultury i Nauki - zobacz naszą galerię zdjęć:

Pałac Kultury i Varso w barwach Ukrainy