Nie żyje sokół wędrowny mieszkający w Pałacu Kultury
Nie żyje Franek, sokół wędrowny, który wraz z partnerką zamieszkiwał dach Pałacu Kultury w stolicy - taką smutną informację przekazało na swoich kanałach Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół.
Szczątki ptaka odnaleziono na dachu PKiN, od strony ulicy Marszałkowskiej. Jak informuje stowarzyszenie najprawdopodobniejszą przyczyną śmierci znanego w całej Polsce zwierzęcia było złamanie karku. Taki uraz mógł powstać podczas nieudanego ataku na ofiarę i uderzenia z dużą prędkością w przeszkodę lub podczas walki albo ucieczki przed atakiem.
Franek - sokół z Pałacu Kultury
Franek mieszkał na szczycie wieżowca z partnerką Gigą. Para doczekała się licznego potomstwa - poza swoimi naturalnymi małymi, sokoły opiekowały się również adoptowanymi pisklętami porzuconymi przez inne ptaki.
Franek urodził się w 2008 roku. W chwili śmierci miał więc już 16 lat. To dużo jak na sokoła - przedstawiciele tego gatunku żyją na wolności około 18 lat.
Sokół wędrowny wyginął w Polsce w latach 60-tych XX wieku, ale dzięki ciężkiej i wytrwałej pracy hodowców, jego populacja odradza się. Niegdyś ptaki te zamieszkiwały przede wszystkim lasy, obecnie upodobały sobie wysokie budynki. Na dachu PKiN, przed Frankiem i Gigą, zamieszkiwała inna para sokołów: Wars i Sawa.
Miejsca Warszawy, które wyglądają jak zagraniczne. Poczujesz się tam jak w innym kraju: