inwestycje

Po domku Kapuścińskiego na Polu Mokotowskim została tylko ściana. Wkrótce ma być jak nowy

2024-03-21 14:52

Po domku Ryszarda Kapuścińskiego na Polu Mokotowskim w Warszawie została tylko jedna ściana i sterta spróchniałych desek. Miasto obiecuje, że do końca czerwca tego roku zostanie on wyremontowany. Prace miały zakończyć się wcześniej, jednak są opóźnione. Po ich zakończeniu w domku ma działać wyjątkowa instytucja.

W 1945 roku ZSRR ustawiło na Polu Mokotowskim ponad 160 domków fińskich dla osób pracujących przy odbudowie stolicy po wojennych zniszczeniach. W jednym z nich zamieszkał przyszły słynny reportażysta wraz z rodziną. Ryszard Kapuściński mieszkał tam w latach 1946-55. Później przez drewniaki przewinęli się różni lokatorzy. Można było ich tam spotkać jeszcze do 2010 roku, jednak później osiedle całkowicie opustoszało i popadło w ruinę.

Obecnie na Polu Mokotowskim można spotkać pozostałości tylko po dwóch drewniakach, jeden z nich to właśnie domek Kapuścińskiego. Choć w obu przypadkach słowo domek to pewne nadużycie. Pozostały bowiem po nich jedynie pojedyncze ściany, fundamenty i porozrzucane cegły oraz spróchniałe kawałki drewna. Teren jest otoczony prowizorycznym ogrodzeniem, ale nie spełnia ono swojego zadania, gdyż na znacznej długości jest zerwane. Brak zabezpieczeń skutkuje bohomazami na i tak mizernej już ruinie chatek, a także puszkami i butelkami po piwie na działce. Będąc na miejscu trudno uwierzyć w to, że wkrótce działać ma tam centrum reportażu.

Remont domku Kapuścińskiego na Polu Mokotowskim. Kiedy się skończy?

Choć przy domkach na próżno szukać robotników, to Zarząd Zieleni Warszawy zaznacza,że remont dwóch domków fińskich na Polu Mokotowskim rozpoczął się na przełomie lutego i marca 2022 roku. Prace muszą być prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków, gdyż drewniaki od 2017 są w gminnej ewidencji zabytków. Po dwóch latach prac efektów nie widać, przyczyny opóźnienia tłumaczy nam Karolina Kwiecień-Łukaszewska z Zarządu Zieleni Warszawy.

"Od początku zakładaliśmy opcję wykorzystania części materiałów, które podczas rozbiórki zostaną sklasyfikowane jako nadające się do ponownego zastosowania. Niestety, po wykonaniu rozbiórki domków fińskich okazało się, że nie nadają się do ponownego wykorzystania. Część najlepiej zachowanych elementów zostanie przekazana do Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków, które być może wykorzysta te elementy jako część ekspozycji. Ponadto podczas odkrywki fundamentów, okazało się, że są one w bardzo złym stanie i musimy wykonać dodatkowe prace, aby je wzmocnić i postawić na nich domki – niestety wpłynęło to również na przesuniecie w czasie terminu wykonania remontu" - przekazała portalowi eska.pl Karolina Kwiecień-Łukaszewska z Zarządu Zieleni Warszawy.

W domku Kapuścińskiego będzie centrum reportażu

Jak dodaje rzeczniczka, obecnie trwa dopracowywanie drobnych zmian w projekcie. Same prace mają być zakończone do końca czerwca tego roku. W domku, gdzie niegdyś mieszkał Ryszard Kapuściński ma wówczas zostać otwarte centrum reportażu. Animacją i ofertą kulturalna tego miejsca ma zająć się stołeczne biuro kultury.

Domek Fiński Ryszarda Kapuścińskiego to ruina - zobacz zdjęcia

Pole Mokotowskie jak wielka kopalnia piasku. Staw zmienia się nie do poznania