Mężczyzna miał być agresywny. Trafił na dołek
Do kolizji dojść miało 31 sierpnia w Markach pod Warszawą. Policjanci po zatrzymaniu kierowcy sprawdzili jego trzeźwość. Badanie policyjnym alkomatem wykazało obecność blisko dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Anonimowi rozmówcy redakcji tvn24.pl przyznali, że zatrzymanym był człowiek wysoko postawiony w Służbach Kontrwywiadu Wojskowego. Zatrzymany miał być agresywny wobec policjantów, przez co został wysłany na 24-godzinny dołek, aby wytrzeźwiał.
Dalsze ustalenia wskazują, że mężczyzna pełnił kierowniczą funkcję w inspektoracie warszawskim SKW. Przyjęto go do służby w 2006 r., podczas której odbył jedną zmianę w Afganistanie w 2012 r. Rozmówcy wskazali, że w tamtym czasie miewał problemy z dyscypliną i spożywaniem alkoholu.
Zobacz poniżej zdjęcia przebudowy ul. Kondratowicza w Warszawie: