9-letniego chłopca zatrzymała policja. Powodem był, nie brak maseczki... Dziecko prowadziło samochód swojego ojca. Do zdarzenia doszło w okolicy Stadionu Narodowego. Policjanci zauważyli, że kierowca skody porusza się w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach.
Na siedzeniu obok pasażerem był jego ojciec, a z tyłu siedziała rok starsza siostra. 45-letni ojciec dzieci, jak tłumaczył, chciał sprawić synowi i córce przyjemność, uatrakcyjnić wspólnie spędzany świąteczny czas. Został ukarany mandatem, a rodzeństwo policjanci przekazali pod opiekę matce - czytamy na stronie warszawskiej policji.