"Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski podczas swojego posiedzenia w dniu 13 lutego 2024 roku wyraziła głębokie zaniepokojenie i sprzeciw wobec informacji płynących ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej zapowiadających zmianę w organizacji lekcji religii. Obawy są poparte głosem Rady Szkół Katolickich przy Konferencji Episkopatu Polski idyrektorów wydziałów katechetycznych w diecezjach" - czytamy w oświadczeniu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
W swoim oświadczeniu episkopat sprzeciwia się rozwiązaniom proponowanym przez nowy rząd. Jak czytamy w piśmie, "organizowanie w szkołach publicznych nauczania religii wynika z przestrzegania praw człowieka i podmiotowego traktowania rodziny". Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski podkreśla również, że wszelkie zmiany w organizacji lekcji religii powinny być dokonywane w porozumieniu z Kościołem i związkami wyznaniowymi.
"Komisja Wychowania Katolickiego wyraża nadzieję, że wszelkie zmiany w organizacji lekcji religii odbędą się w porozumieniu pomiędzy stroną rządową a Kościołami i związkami wyznaniowymi. Jakiekolwiek zmiany wymagają dialogu, szerokich konsultacji i czasu" - czytamy w oświadczeniu.
Polscy duchowni przeciwko zmianom dotyczącym lekcji religii
Episkopat bardziej szczegółowo odniósł się do propozycji rządu dotyczącej wyłączenia oceny z religii ze średniej ocen uczniów. Według komisji jest ona niesprawiedliwa, gdyż uczniowie powinni być wynagradzani za swoją pracę i motywowani ocenami do nauki. Komisja skrytykowała też propozycję dotyczącą zmniejszenia liczby godzin religii w placówkach edukacyjnych.
"Wobec zapowiedzi redukcji tygodniowego wymiaru godzin mocno podkreślamy, że wraz z wartością religijną nauczanie religii w szkole ma ogromne znaczenie wychowawcze i mocno wspiera wychowawczą rolę szkoły. Dzięki obecności lekcji religii w szkole może być realizowane integralne wychowanie człowieka włączające jego jakże ważną sferę duchową. Podczas zajęć lekcji religii uczeń otrzymuje cenne wsparcie dla swoich różnorodnych problemów. Jest to szczególnie ważne w obliczu sygnalizowanych dzisiaj licznych kryzysów psychiczno-duchowych uczniów. Dokonuje się też kształtowanie sumień, charakterów i postaw społecznych młodych ludzi. Szkolna lekcja religii wychowuje do takich wartości jak miłość bliźniego, międzyludzka solidarność i potrzeba sprawiedliwości, otwartość na drugiego człowieka i tolerancja, empatia, współpraca i zgoda. Wszystkie te wartości zapisane są w dokumentach programowych dotyczących lekcji religii" - czytamy w oświadczeniu.
"To krzywdzące i dyskryminujące"
Episkopat zaznaczył również, że lekcje religii posiadają wartość kulturową i pomagają w zrozumieniu literatury i sztuki. Komisja podkreśliła, że religia w szkołach publicznych jest nauczana w 23 krajach Europy.
"W naszym kraju nauczanie religii katolickiej i innych wyznań w momencie wyboru przez ucznia staje się przedmiotem obowiązkowym. Podlega ono nie tylko wszystkim wymaganiom ze strony szkoły, ale przysługują mu również wszystkie prawa tak jak innym przedmiotom. Posiada dobrze przygotowaną podstawę programową, programy, podręczniki i pomoce dydaktyczne. Dlatego krzywdzący i dyskryminujący jest zamiar umieszczania zajęć lekcji religii na pierwszej i ostatniej godzinie, wyłączenia oceny z religii ze średniej ocen i nie umieszczania rocznej oceny z religii/etyki na świadectwie szkolnym" - czytamy w oświadczeniu.
Komisja Wychowania Katolickiego obawia się także o losy nauczycieli religii, którzy mogą stracić pracę po redukcji godzin lekcyjnych tego przedmiotu. Wyraziła również solidarność z rodzicami, którzy chcą, by ich dzieci miały takie zajęcia w szkole.
Zmiany w szkołach mają wejść w życie od września
W styczniu do konsultacji trafił projekt nowelizacji dotyczącej prac domowych. Znalazły się w nim także zapisy prowadzące do rezygnacji z wliczania do średniej ocen rocznych lub końcowych ocen klasyfikacyjnych z zajęć religii i etyki.
W uzasadnieniu do projektu napisano, że nie są to zajęcia obowiązkowe: uczeń może chodzić na religię, może chodzić na etykę, może chodzi zarówno za religię i etykę, jak i nie chodzić na żadne z tych zajęć. "W związku z tym, że zajęcia religii i etyki nie są zajęciami, na które uczeń jest obowiązany uczęszczać, nieuzasadnione jest, aby roczna lub końcowa ocena klasyfikacyjna z tych zajęć miała wpływ na średnią uzyskanych ocen" - czytamy.
Projektowane rozporządzenie ma wejść w życie z dniem 1 września 2024 r.
Niesamowite znalezisko na strychu kościoła pod Warszawą