Nie ma zgody na tranzyt
Wielkimi krokami zbliża się deklarowany przez inwestora i wykonawcę termin zakończenia prac nad Południową Obwodnicą Warszawy. Dziś wiemy, że części prac nie uda się wykonać. Jednym z kluczowych dla mieszkańców Warszawy jest tunel w ciągu POW, którego termin zakończenia uległ znacznemu odsunięciu w czasie.
W przestrzeni publicznej pojawiały się propozycje rozwiązań, na które miasto nie chce się zgodzić. Jedną z nich było wyznaczenie objazdu niegotowego tunelu przez lokalne ulice.
- W naszej ocenie dopuszczenie do ruchu odcinka POW od Węzła Lubelska do Węzła Patriotów spowoduje niekontrolowany dopływ ruchu tranzytowego, a następnie rozpłynięcie się ww. ruchu w układzie dróg lokalnych nieprzystosowanych i nieplanowanych do prowadzenia ruchu tranzytowego. Przekładałoby się to na ogromne zagrożenie w BRD oraz zablokowaniem ruchu lokalnego w dzielnicy Ursynów - informuje ratusz.
- Akceptowalne jest wyłączenie dopuszczenia ruchu na odcinku Węzeł Patriotów – Węzeł Przyczółkowa. Takie rozwiązanie umożliwi skomunikowanie oddanego do użytkowania fragmentu POW z lokalnym układem drogowym na terenie miasta nie powodując utrudnień i zagrożenia dla BRD - dodają urzędnicy.
Warszawa od samego początku sprzeciwiało się opisywanym wyżej rozwiązaniom proponowanym przez inwestora i wykonawcę POW. - Nie możemy pozwolić na zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego i znaczne utrudnienia dla mieszkańców. Na tę decyzję miała wpływ również gwałtowna i negatywna reakcja lokalnej społeczności - uzupełnia ratusz.