Mieszkaniec Kobyłki miał narkotyki
Mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie opisali akcję zatrzymania 30-leniego mieszkańca Kobyłki. Mężczyzna był podejrzewany o posiadanie narkotyków. W całej historii nie byłoby nic wyjątkowego, gdyby nie sposób na zachowanie wolności, jaki wymyślił poszukiwany. Najpierw jednak funkcjonariusze musieli poradzić sobie z jego matką. Gdy weszli do domu, kobieta usilnie przekonywała ich, że syn jest w pracy. Później robiła wszystko, by opóźnić przeszukanie pomieszczeń. W końcu jednak skapitulowała i policjanci mogli przystąpić do czynności. Przed pokojem poszukiwanego czekał ich zaskakujący widok.
Polecany artykuł:
Drzwi bez klamki miały powstrzymać policjantów
Mundurowi wiedzieli, że 30-latek znajduje się w mieszkaniu. Zdradziła go bowiem roznosząca się woń marihuany. Gdy stanęli przed drzwiami jego pokoju okazało się, że wyjął z nich klamkę! To nie powstrzymało funkcjonariuszy. Gdy weszli do środka znaleźli w szufladzie około 70 g suszu. W szafce kuchennej leżała zaś precyzyjna waga jubilerska, co sugeruje, że mieszkaniec Kobyłki mógł porcjować i sprzedawać narkotyki.
30-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości substancji psychoaktywnych. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, za posiadanie środków odurzających, przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!