Pieniądze z podatku złagodzą skutki wzrostu energii
"W tej chwili będą prawdopodobnie opodatkowania tych wszystkich firm, duże opodatkowania, które uzyskują nadzwyczajne zyski dzięki kryzysowi, bo są takie firmy" - powiedział w niedzielę prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Nysy. W sobotę wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział wniesienie pod obrady rządu projektu rozwiązań, które dotyczyć będą opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych. Według Sasina szacowany wpływ z tego tytułu do budżetu państwa to 13,5 mld zł. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na łagodzenie skutków wzrostu cen energii.
Jarosław Kaczyński twierdzi, że Polski poważny kryzys nie dotyczy
Prezes PiS powiedział w niedzielę podczas spotkania z mieszkańcami Nysy, że wyniki polskiej gospodarki na tle wyników państw Unii Europejskiej, a także innych państw europejskich, są bardzo przyzwoite. "W żadnym wypadku nie można powiedzieć, że w Polsce jest jakiś cięższy kryzys. (...) Można powiedzieć, że nasza gospodarka jest odporna na kryzys i jest dobrze kierowana i można być akurat w tych sprawach spokojnym" - stwierdził Kaczyński. Zapowiedział też, że w przyszłym roku "różne grupy dostaną wsparcie związane z inflacją, po to żeby potrzymać ich poziom życia".
Nadmiarowe zyski firm
W sobotę w Świdniku o zapowiedzi Sasina pytany był premier Mateusz Morawiecki. Powiedział, że obecnie w rządzie są dwa projekty ustaw, jeden ze strony Ministerstwa Klimatu i - jak mówił - nieco inny, różniący się projekt, który czego innego trochę też dotyczy ze strony Ministerstwa Aktywów. "Poleciłem minister (klimatu i środowiska Annie) Moskwie i premierowi Sasinowi zintegrowanie różnych pomysłów" - przekazał szef rządu.
"Przede wszystkim chcę podkreślić jedno (...) będę domagał się od spółek Skarbu Państwa - ale przecież w ślad za nimi rynek kształtują również inne spółki, także spółki zagraniczne - aby ograniczały swoje nadzwyczajne, nadmiarowe zyski" - ogłosił Morawiecki. Podkreślił, że przede wszystkim podmioty wrażliwe nie mogą cierpieć na tym, że te spółki realizują sobie wysoki zysk. Jak mówił premier, spółki kształtują ceny w oparciu o wartość referencyjną, jaką jest dzisiaj cena węgla w portach holenderskich.
"Mogą to zrobić inaczej, wzywamy ich do tego, będę rozliczał z tego, ponieważ nie jest prawdą, że muszą one tylko i wyłącznie w ten sposób kształtować swoje ceny. Te ceny na pewno będą szły w dół" - powiedział Morawiecki.
Przekazał, że najbliższe posiedzenia rządu planowane jest na poniedziałek i środę. "Nie może być nadmiarowych, nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa, będziemy ograniczać maksymalnie, tak jak będziemy mogli koszty energii, nie tylko dla gospodarstw domowych, to już zrobiliśmy, ale także dla innych podmiotów, w szczególności dla szkół, szpitali, fundacji, dla innych podmiotów wrażliwych" - powiedział szef rządu.
Nowa tarcza solidarnościowa
W ubiegłym tygodniu premier poinformował, że rząd pracuje nad "Tarczą Solidarnościową", która zamraża w 2023 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. do zużycia 2000 kWh rocznie. Koszt wszystkich instrumentów wsparcia w obszarze energii elektrycznej dla gospodarstw domowych oraz dla przedsiębiorstw energochłonnych - jak wskazał premier - przekracza 30 mld zł.