Z Warszawy

Protest na sesji Rady Warszawy. "Nasza Przyjaźń nie jest na sprzedaż"

2024-05-07 16:45

We wtorek, 7 kwietnia podczas inauguracyjnej sesji Rady Warszawy mieszkańcy Osiedla Przyjaźń zebrali się na proteście. Jak sami zapowiadali, głównym celem ich manifestacji miało być wywalczenie, aby "nikt nie został bez domu". Przynieśli ze sobą transparenty, nie brakowało emocji.

Protest podczas sesji Rady Warszawy

"Nikt nie zostanie bez domu!" - pod tym hasłem zaplanowano protest mieszkańców Osiedla Przyjaźń, który rozpoczął się w Pałacu Kultury i Nauki o godz. 14:30. Jeszcze przed rozpoczęciem manifestacji, w zaproszeniu na wydarzenie organizatorzy jasno określili swoje postulaty. Zależy im przede wszystkim na tym, aby "nikt, kto do 9 maja mieszka na Osiedlu Przyjaźń, nie został zmuszony do wyprowadzki".

"Nikt nie zostanie bez pracy - chcemy zapewnienia zatrudnienia dla dotychczasowych pracowników osiedla, bo to oni najlepiej znają to miejsce i są w stanie zapewnić jego dalsze funkcjonowanie. Nikt nie zostanie bez umowy - chcemy, żeby każdy mieszkający dotychczas na Osiedlu miał umowę najmu z miastem na czas nieokreślony, chcemy też, by pracownicy mieli podpisane umowy z miastem" - przekazali.

Zgromadzeni protestujący przynieśli ze sobą transparenty. Widniały na nich hasła: "Nasza Przyjaźń nie jest na sprzedaż" czy "Stop zwolnieniom pracowników".

Jaka przyszłość czeka Osiedle Przyjaźń?

Komunikat miasta ws. przyszłości Osiedla Przyjaźń ukazał się pod koniec kwietnia. Urzędnicy zapewnili w nim, że miejsce to, po zwrocie przez dotychczasowego dzierżawcę, "będzie dalej służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tu zaniedbane domki czeka sukcesywny remont".

- Mieszkańcy, studenci i przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdecydował o udzieleniu wszystkim doraźnej pomocy - tak, aby żaden z mieszkańców nie ucierpiał po wygaśnięciu umowy dzierżawy. Chcemy, żeby to osiedle żyło, żeby było pełne mieszkańców, ale też by było bezpieczne - mówił wtedy wiceprezydent Tomasz Bratek.

Miasto przypomniało również, że do 9 maja dzierżawcą Osiedla Przyjaźń jest Akademia Pedagogiki Specjalnej. Później ma ono wrócić pod zarząd miasta. - Obecnie w mocy pozostaje około 1,5 tys. umów najmu lokali znajdujących się na terenie osiedla, z czego ponad 1 tys. to umowy ze studentami (akademiki), a blisko 90 z przedsiębiorcami (lokale użytkowe). Większość z tych umów zostało zawartych na czas określony i wygasa 9 maja. [...] intencją władz Warszawy jest, by osiedle mogło być dalej zamieszkiwane. Ratusz przygotował wsparcie dla każdego z najemców - przekazali urzędnicy.

Zgodnie z propozycjami miasta studenci otrzymają możliwość doraźnego zawarcia umowy na trzy miesiące, tak aby mogli dokończyć rok akademicki. - Z takiej możliwości skorzystało już blisko 670 studentów, którzy zgłosili się do specjalnego punktu informacyjnego uruchomionego przez miasto. Po tym czasie akademiki nie znikną z Osiedla Przyjaźń. Będą prowadzone wspólnie przez miasto oraz warszawskie uczelnie - zaznaczono.

Jeśli zaś chodzi o mieszkańców dysponujących umowami na czas nieokreślony, ci będą mogli kontynuować najem na dotychczasowych warunkach. Mieszkańcy dysponujący umowami na czas określony oraz przedsiębiorcy wynajmujący lokale użytkowe będą mogli pozostać w lokalach po 9 maja w ramach jednego z dwóch rozwiązań - "doraźnych umów podpisywanych »od ręki« na okres trzech miesięcy, a także umów na okres do jednego roku, zawieranych w nieco bardziej czasochłonnym trybie pozaprzetargowym – na podstawie publicznego wykazu informującego o zamiarze wynajęcia lokalu".

Dodatkowo Osiedle Przyjaźń ma przejść poważny remont. - Założeniem władz miasta jest przywrócenie budynkom dawnej świetności. Obecnie korzystanie wielu z nich jest jednak niemożliwe. [...] Modernizacji i napraw wymaga też infrastruktura podziemna. Koszt tych prac szacowany jest na setki milionów złotych - przekazał ratusz.

Przełomowe zmiany w centrum Warszawy. Zamiast betonu nowa zieleń