inwestycje

Przebudowa Placu na Rozdrożu w ogniu krytyki. "Proporcje i sylweta drewnianego wychodka"

2024-03-25 14:26

Remont Placu na Rozdrożu w Warszawie jeszcze nie został skończony, a jego efekty już zostały mocno skrytykowane. Negatywnie o trwającej przebudowie wypowiedział się architekt Maciej Miłobędzki z pracowni JEMS. Szczególnie do gustu nie przypadły mu nowe windy oraz barierki. Zobaczcie nasze zdjęcia z tego miejsca.

Przebudowa Placu na Rozdrożu znajdującego się nad Trasą Łazienkowską jest już na półmetku, jednak w poniedziałkowy poranek na placu budowy wciąż kręcą się dziesiątki robotników, część z nich testuje niedawno zamontowane tam windy. To właśnie te czarne konstrukcje, już na pierwszy rzut oka pozbawione finezji i architektonicznego detalu, wywołały w ostatnich dniach burzę.

Choć nowy Plac na Rozdrożu nie został jeszcze oddany to użytku, to warszawiacy już zaczęli bacznie przyglądać się będącej na finiszu inwestycji. Przechodnie spoglądają przez płot na świeżo wysypaną ziemię, gdzie wkrótce ma znaleźć się zieleń, na nowe barierki i przede wszystkim na windy. To bowiem najbardziej wyczekiwany efekt trwającego remontu. Do tej pory mieszkańcy, chcąc dostać się na przystanki autobusowe znajdujące się na Trasie Łazienkowskiej, musieli zejść po schodach. To z oczywistych względów skutkowało wykluczeniem części warszawiaków. Ratusz zgodnie ze swoją polityką dotyczącą dostępności postanowił wyjść im naprzeciw.

Remontowany Plac na Rozdrożu w ogniu krytyki

Rzeczywiście obecnie na placu znajdują się już czarne windy, choć na razie jeżdżą nimi jedynie testujący je robotnicy. Choć jeszcze nie zostały oficjalnie uruchomione, to już zdążyły stać się obiektem ostrej krytyki. Głos w sprawie tych instalacji zabrał za pośrednictwem mediów społecznościowych swojej firmy JEMS architekt Maciej Miłobędzki.

"Teraz, przy okazji przebudowy placu nadano nowy estetyczny wyraz detalom Trasy Łazienkowskiej. Szyby wind łączących przystanki z poziomem placu to konglomerat pomysłów. Boki z blaszanych paneli przywodzą na myśl obudowy magazynów wysokiego składowania. Nad drzwiami popis „high tech – owego” designu – przydymione panele szklane i rotule ze stali nierdzewnej. Zestawiona z nimi forma pulpitowych daszków, kierunek ich spadków, rynny, okapy to już inna poetyka. Proporcje i sylweta drewnianego wychodka" - napisał architekt.

Znany architekt wziął pod lupę również barierki, które zostały zamontowane na Placu na Rozdrożu w czasie remontu.

"Barierki z płaskowników zastąpione zostały masywnymi produktami z rur. Są toporne i krzywe. Wybrzuszone w kierunku trasy sugerują gotowość przeciwdziałania potężnemu naporowi tłumów. Ciekawe jakich? Dawne balustrady były dość delikatne. Mierzyły się jedynie z „entuzjazmem” uczniów okolicznych szkół, zganianych tu, by witać przejeżdżających trasą przywódców państw zaprzyjaźnionych" - dodał Maciej Miłobędzki.

Plac na Rozdrożu ma zostać otwarty w tym roku. Za projekt wind nie odpowiada architekt, lecz inżynierowie Warszawskiego Przedsiębiorstwa Mostowego Mosty, którzy bardziej niż na estetyce skupili się na funkcjonalności.

Zobacz zdjęcia z Placu na Rozdrożu

Plac na Rozdrożu rozkopany. Urzędnicy ZWĘŻĄ ULICE!