Lipa srebrzysta, zwana potocznie lipą węgierską została wytypowana do roli winowajcy w okolicach Ursynowa czy Mokotowa. To właśnie w Parku im. Jana Pawła II na chodniku między lipami znaleziono pierwsze martwe owady. Podobną sytuację zastaliśmy na ulicy Kwiatowej na Mokotowie.
- U nas w kraju występuje lipa srebrzysta, poza wieloma innymi gatunkami lip. Lipa srebrzysta nie jest naszym rodzimym gatunkiem. W literaturze pszczelarskiej wymienia się ją jako roślinę trującą w naszym klimacie – wyjaśnia Magdalena Kozerska prezes Fundacji Kochajmy Pszczoły. - Jest to gatunek węgierski. Lipa tam bardzo dobrze „nektaruje”, natomiast nektar z lipy węgierskiej jest trujący w naszym klimacie – dodaje pani Magdalena.
Lipa to jednak nie jedyna przyczyna pomoru pszczół i trzmieli. Eksperci zwracają uwagę na zmiany klimatyczne, które cały czas dotykają nasz kraj.
- W tym roku mamy bardzo złą sytuację „pożytkową”. Drzewa i krzewy wykształcają za mało pokarmu dla owadów. Ubiegłoroczna susza i tegoroczne deszcze, zimny lipiec, też wpływają na to, że te rośliny nie są w stanie dać pokarmu owadom – słyszymy z ust prezes fundacji.
Pani Dorota, którą spotkaliśmy w Parku im. Jana Pawła II potwierdza, że kiedyś pszczół dookoła było dużo więcej.
- Kiedyś jak te lipy kwitły, to tu aż brzęczało. Ta lipa aż chodziła, żyła. A teraz może pan tu usiąść i cisza – relacjonuje mieszkanka Ursynowa.
Co możemy zrobić, by pomóc pszczołom? Pszczelarze podpowiadają, że jeśli widzimy pełzającą pszczołę, możemy przygotować dla niej wodę z cukrem. Roztwór najlepiej podać na zakrętce od słoika. Pszczoła dzięki temu powinna nabrać energii i będzie mogła wrócić do swojego ula.
Eksperci przypominają nam, że pszczoły dla naszego ekosystemu są niezwykle ważne.
- Dla nas są ważne, dlatego, że zapylają uprawy, dzięki czemu drzewa i rośliny wydają więcej warzyw oraz owoców. Musimy także pamiętać o ptakach, które zjadają nasiona. Z kolei nasiona otrzymujemy ze wspomnianych roślin zapylanych przez pszczoły – podkreśla Magdalena Kozerska.
Część mieszkańców podejrzewa, że pszczoły mogą ginąć przez opryski przeciwko komarom. Jednak miasto Warszawa odpowiada, że oprysków od lat nie stosuje się na terenie aglomeracji.