Spis treści
- Jaki jest aktualny poziom Wisły w Warszawie?
- Zmiana pogody w najbliższych dniach, deszcz i ochłodzenie
- Przepływ wody nie jest rekordowo niski
Jaki jest aktualny poziom Wisły w Warszawie?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na platformie X poinformował we wtorek, że na stacji Warszawa–Bulwary zarejestrowano rekordowo niski stan wody - 20 cm.
Dotychczasowy rekord niskiego stanu Wiły - 26 cm – odnotowano podczas suszy letnio-jesiennej w 2015 roku (28 i 29 sierpnia oraz 5 września).
Rekord został pobity także na stacji Warszawa-Nadwilanówka. W poniedziałek stan wody osiągnął 57 cm. We wtorek rano wyniósł 56 cm - oznacza to, że rekord z 2022 r. został przekroczony o 12 cm.
Według IMGW susza hydrologiczna osiągnęła swój maksymalny zasięg w tym roku. Wydanych zostało 49 ostrzeżeń dot. suszy, na 308 stacjach przepływ układa się poniżej średniego niskiego przepływu. Jak poinformowano, zakończyła się również ostatnia fala upałów w tym roku.
Zmiana pogody w najbliższych dniach, deszcz i ochłodzenie
Instytut poinformował na platformie X, że zmiana pogody, ochłodzenie oraz opady deszczu na zachodzie kraju stopniowo przyczyniają się do poprawy sytuacji hydrologicznej w dorzeczu Odry. "Poziom wody stabilnie wzrasta. W najbliższych dniach spodziewamy się bardzo wysokich wzrostów stanów wody w dorzeczu Odry i Wisły" - dodano w komunikacie.
Poziom wody z dnia na dzień staje się coraz niższy, a w całym kraju utrzymuje się susza hydrologiczna. Z czego wynika ta sytuacja? Kiedy można spodziewać się jej poprawy? Reporter Radia Eska zapytał o to hydrologa z SGGW, prof. Mateusza Grygoruka.
Przepływ wody nie jest rekordowo niski
Mimo niskiego stanu wody, eksperci zwracają uwagę na jeszcze jedną zmienną - przepływ wody. "Ilość płynącej warszawską Wisłą wody wcale nie jest rekordowo niska. Otóż przy stanie wody rzędu 20 cm natężenie przepływu wynosi ok. 200 m3/s, co jest wartością zdecydowanie wyższą niż przepływ zanotowany choćby w 1921 roku (jedynie 113 m3/s). Także w 2015 roku natężenie przepływu było niższe o kilkadziesiąt m3/s" - czytamy na facebookowym profilu "Pogoda w stolicy, jak i w okolicy". "Przyczyną coraz niższych stanów wody na wodowskazie Warszawa-Bulwary jest konsekwentne obniżanie rzędnych dna rzeki, powodujące przepływ tej samej objętości wody przy coraz niższych stanach wody. Za wcinanie jest odpowiedzialny pobór rumowiska z koryta Wisły na potrzeby budownictwa, a także zwężenie koryta rzeki na odcinku śródmiejskim" - wyjaśniono.